Dla osób, które nie "wyrabiają się" z przygotowaniami do Świąt Bożego Narodzenia jest jeszcze ratunek. Mimo że czasu na lepienie uszek, kręcenie maku i inne kulinarne przygotowania zostało już bardzo mało, mamy jeszcze jedno wyjście - skorzystać ze świątecznego cateringu. Takie święta mogą okazać się tańsze i wcale nie mniej smacznie.
Coraz więcej osób zamiast lepić uszka lub skrobać karpia zamawia gotowe potrawy w firmach cateringowych. Niektórzy idą jeszcze dalej i decydują się na spędzenie wigilii w restauracji. Wtedy nawet naczyń nie trzeba zmywać, a uroczysty posiłek kończy się wraz z zamknięciem restauracyjnych drzwi.
Potrawy typowe i nietypowe
- My w naszej ofercie mamy 24 potrawy, żeby każdy mógł coś dla siebie wybrać – wyjaśnia Marcin Sasin, szef kuchni jednej z restauracji. - Mamy też pierogi z rakami. Ale pierogi z grzybami i z kapustą, też są. Jest także bigos ze śliwkami - dodaje.
Oszczędność czasu i pieniędzy?
Za świąteczne potrawy na wynos trzeba zapłacić średnio od 100 do 200 złotych za osobę. Tyle samo trzeba zapłacić za Wigilię w restauracji. Chętnych z roku na rok jest coraz więcej.
- O nastrój zadba nasza szefowa restauracji, która przygotowała specjalne dekoracje świąteczne. Będą białe eleganckie obrusy, sianko, suszone jabłka, złote orzechy - chwali się Agnieszka Skrzyniarz z hotel Sheraton. - Liczymy na to, że nasi goście również dołączą do muzyki, która będzie grana w tle i wspólnie wykonamy kolędy świąteczne - dodaje.
Zdaniem Karoliny Bieńko, klientki jednej z firm cateringowych, takie rozwiązanie to duża oszczędność.
- Jest to duża oszczędność czasu, bo jestem osobą pracującą, no i przede wszystkim pieniędzy. Przeliczyłam i wychodzi mnie dużo taniej jeśli skorzystam z cateringu.
Kuba Sito
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu