Granaty, pociski moździeżowe oraz minę przeciwpiechotną. Taki arsenał znalazła policja w mieszkaniu w warszawskim Rembertowie. Saperzy przygotowują się do wywiezienia materiałów wybuchowych.
- Z czterech sąsiednich mieszkań ewakuowano siedem osób - powiedziała w poniedziałek Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Niebezpieczne znalezisko
W mieszkaniu przy ulicy Łyszkiewicza policjanci odkryli kilkanaście zapalników, pociski moździeżowe, minę przeciwpiechotną, a także granaty ręczne i pociski podkalibrowe.
- Tego typu znalezisko jest bardzo niebezpieczne. Dlatego podjęto decyzję o ewakuacji - podkreśliła, dodając, że niebawem mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów.
Arsenał do wywózki
Na miejsce wezwano policyjnych pirotechników oraz wojskowych saperów z jednostki z Kazunia, którzy mają wywieźć niebezpieczne materiały.
Policja ustala tymczasem, skąd właściciel mieszkania miał swój arsenał oraz jak długo w jego mieszkaniu znajdowały się pociski i broń. Miejsce przebywania mężczyzny nie jest znane.
Źródło: PAP, TVN24, TVN Warszawa
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa