- Władze Dusznik-Zdroju nie chcą widzieć w mieście umysłowo chorych, gdyż psują oni wizerunek jednego z najbardziej znanych polskich uzdrowisk - napisała w poniedziałek "Polska". - Ten artykuł to niesmaczna manipulacja - pisze na platformę Kontakat TVN24 zastępca burmistrza Dusznik Edward Kondratiuk.
Dziennik napisał, że burmistrz Dusznik Grzegorz Średziński boi się, że umieszczenie w dawnym szpitalu upośledzonych umysłowo mężczyzn z likwidowanego Domu Opieki Społecznej w Szczytnej zrujnuje wizerunek kurortu.
- Wolą władz Dusznik-Zdroju jest, by powiat (kłodzki - red.) nie lokalizował w uzdrowisku Domu Pomocy Społecznej, ze względu na jego wizerunek i konieczność zachowania ciszy w tym miejscu, która nie będzie zachowana z uwagi na rodzaj schorzeń umysłowych pensjonariuszy ośrodka w Szczytnej - pismo tej treści dostały władze powiatu kłodzkiego od burmistrza Dusznik-Zrdoju.
Wyprowadzić się muszą...
Pensjonariusze ośrodka w Szczytnej muszą wyprowadzić się z dotychczasowej siedziby DPS. Decyzją rządowej komisji majątkowej zabytkowy zamek ma wrócić do swych dawnych właścicieli - Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Władze powiatu kłodzkiego, którym podlega Szczytna, uznały, że chorych najlepiej przenieść do opuszczonego szpitala w Dusznikach. I wtedy wybuchł skandal.
- Pensjonariusze ze Szczytnej mają takie same prawa, jak zdrowi ludzie. Trzeba skończyć z epoką zamykania upośledzonych w odludnych budynkach - mówi dziennikowi Marek Szpak, członek zarządu powiatu kudowskiego, w którego granicach leży Szczytna. 110 pensjonariuszy ośrodka w Szczytnej to mężczyźni w wieku od 30 do 50 lat. Trafili tu, bo ich rodziny nie są w stanie zapewnić im całodobowej opieki, spokoju i bezpieczeństwa.
- Jak można mówić, że ci ludzie będą psuć komuś odpoczynek - denerwuje się Jerzy Kozik, dyrektor domu pomocy w Szczytnej. - Wszyscy nasi podopieczni są spokojni i grzeczni - dodaje.
... ale wprowadzić się nie mogą
Zastępca burmistrza Dusznik Edward Kondratiuk tłumaczył "Polsce", że władzom chodzi o "dobro pensjonariuszy" i mają inne pomysły na rozwiązanie problemu: budowa nowego domu w szczytnej lub przeniesienie pensjonariuszy np. do Stronia Śląskiego.
Te rozwiązania nie odpowiadają ani pracownikom ośrodka (proponowane miejsce leży 50 km. od Szczytnej, co dla wielu oznacza utratę pracy), ani władzom powiatu (nowa placówka jest za droga). - Nie odpuścimy. Napiszemy skargę do rzecznika praw obywatelskich - zapowiada Szpak. W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedziano, że przyjrzą się sprawie, kiedy dostaną od władz powiatu kłodzkiego korespondencję z burmistrzem Dusznik.
"Czuliby się jak w klatce"
Zastępca burmistrza Dusznik Edward Kondratiuk w oświadczeniu przesłanym TVN24 mówi, że za "nieszczęsnym artykułem w +Polsce+ stoi negatywnie do nas nastawiony Zarząd Powiatu Kłodzkiego, który posunął się do bardzo niesmacznej manipulacji".
Podkreśla, ze Duszniki "zawsze były, są i będą miejscem przyjaznym ludziom niepełnosprawnym, z którego to faktu władze uzdrowiska są dumne". Wylicza też, co władze zrobiły dla rehabilitujących się w kurorcie niepełnosprawnych i tłumaczy dlaczego lepiej by było, żeby szpital dla upośledzonych umysłowo powstał gdzie indziej. - Szpital, do którego mają być przeniesieni, nie spełnia warunków odpowiednich dla pensjonariuszy głównie ze względu na swoje położenie przy rychliwej i niebezpiecznej drodze nr 8 oraz ze względu na brak odpowiednich terenów, na których rehabilitacja pensjonariuszy mogłaby się odbywać - uzasadniają władze Dusznik. - Przeniesienie DPSu do byłego szpitala jest skazaniem osób niepełnosprawnych na zamknięcie ich w swoistej klatce – smutnym więzieniu zlokalizowanym w centrum miasta - czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie Kondratiuk podkreśla, że "już w 2006 roku Rada Miasta i Gminy w Szczytnej podjęła uchwałę o przekazaniu na rzecz Starostwa Powiatowego w Kłodzku prawie 10 hektarowej działki pod budowę nowego Domu Pomocy Społecznej, co jest właściwym kierunkiem działań zgodnym wytycznymi Wspólnoty Europejskiej".
- U podnóża naszej opinii leży tylko i wyłącznie troska o los pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, a atak medialny na naszą gminę uważamy za wysoce niestosowny oraz w najwyższym stopniu niesprawiedliwy - podsumowuje Kondratiuk.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24