Choć 17-letni Marcin Pawłowski z Bydgoszczy muzykę tworzy dopiero od dwóch lat, jego twórczość usłyszało już kilka milionów Polaków. Młody artysta stworzył podkłady muzyczne do występów duetu "Melkart Ball", który wygrał pierwszą edycję programu "Mam Talent".
Współpraca z "Melkart Ball" zaczęła się 8 miesięcy temu. Wówczas artyści - gimnastycy sami zaproponowali, by Marcin stworzył muzykę do ich występów. - A miesiąc później Bartek powiedział, że jest taki program "Mam Talent" i chcą się na to zgłosić po prostu - mówi Marcin.
Wpółojciec sukcesu
Maturzysta skomponował muzykę do wszystkich występów "Melkart Ball" w "Mam talent". To właśnie jemu podczas koncertu dziękowali zwycięzcy. Choć w telewizji Bartek szczególnie podkreślał rolę kompozytora, Marcin nie czuje się współojcem sukcesu. - Ja wiem, że Bartek i Jacek to są bardzo skromni ludzie i najchętniej cały swój sukces przełożyliby na mnie. Ale ja wiem jak jest naprawdę, że sukces zależy od tego, jak oni wyglądają, jak się zachowują na scenie - mówi Marcin.
Dopięte na ostatni guzik
Nie kryje jednak, że włożył dużo pracy w przygotowania do finału programu. - Od początku właściwie, utwór tak jak go miałem w głowie, tak go przełożylem. Bartek mówił mi, gdzie mogą zwolnić, gdzie można przyśpieszyć. Wszystko musiało być na ostatni guzik dopięte - mówi Marcin. Jednak choć w swoją pracę włożył wiele wysiłku w czasie finałowego występu denerwował się, by wszystko wyszło jak najlepiej. - Cały czas był stres i emocje. Balem się, że zatnie się pianino choć przecież nic nie grałem, ale wiedziałem, że zawsze mogą się zdarzyć jakieś techniczne problemy. I to martwiło mnie najbardziej. Bo ja wiem, że oni są perfekcyjni w tym co robią i oni raczej błędów nie popełniają - dodaje Marcin.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24