"UOKiK chce kneblować lekarzom usta"

W swoich stanowiskach ws. homeopatii z 2002 i 2008 roku NIL negatywnie oceniła stosowanie tego typu terapii przez lekarzy. W ocenie Izby lekarze, organizacje lekarskie i uczelnie medyczne, które popularyzują homeopatię, działają w sprzeczności z Kodeksem Etyki Lekarskiej. NIL podkreśla przy tym, że jest coraz więcej dowodów, iż homeopatię należy zaliczać do tzw. medycyny alternatywnej, która "proponuje stosowanie bezwartościowych produktów o niezweryfikowanym naukowo działaniu". Zdaniem Izby, preparaty homeopatyczne nie powinny być określane jako produkty lecznicze, gdyż jest to "wprowadzanie w błąd pacjentów".

Nie właściwości leku, ale praktyki wobec lekarzy

UOKiK w uzasadnieniu do kary podkreśla, że jego zastrzeżenia wzbudziło stanowisko Izby, zgodnie z którym lekarzom za przepisywanie pacjentom produktów homeopatycznych dostępnych wyłącznie na receptę groziło wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, do czego faktycznie dochodziło.

Urząd podkreślił, że nie interesował się właściwościami terapeutycznymi produktów homeopatycznych, a działanie NIL analizował wyłącznie na gruncie przepisów antymonopolowych. W ocenie UOKiK, działania Izby mogły spowodować wycofywanie się lekarzy z przepisywania pacjentom produktów homeopatycznych na receptę, czyli takich, do których dostęp istnieje tylko za pośrednictwem lekarza, a tym samym wyeliminowanie tych środków z rynku.

UOKiK zaznaczył, że produkty te zostały dopuszczone do legalnej sprzedaży w Polsce, a jedynym organem, który może zakazać ich obrotu, jest Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zdaniem UOKiK, skutki ograniczeń wprowadzonych przez Izbę odczuli przedsiębiorcy sprzedający środki homeopatyczne wydawane z przepisu lekarza.

Będzie odwołanie

Ocenił, że UOKiK chce "zakneblować usta nie tylko Naczelnej Radzie Lekarskiej (kierującej działalnością NIL - red.), ale również i ministrowi zdrowia, towarzystwom naukowym", które przy próbach stanowienia standardów leczenia mogą spotkać się z "zarzutami wpływania na produkcję takiego czy innego środka leczniczego". Zaznaczył, że NIL w swoim stanowisku wyraża tylko opinię gremium lekarskiego wobec homeopatii, natomiast niczego nikomu nie zakazuje. - Stanowisko NRL nie może być podstawą postępowania rzecznika odpowiedzialności zawodowej i sądu lekarskiego - dodał.

Podkreślił także, że postępowania dyscyplinarne związane ze stosowaniem homeopatii zdarzały się od ponad 20 lat. Zaznaczył, że rozpatruje je rzecznik odpowiedzialności zawodowej, "tam gdzie istnieje szkoda pacjenta i zostanie złożona skarga".

Jak poinformował prawnik Krzysztof Wąsowski, Izba odwoła się od decyzji prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Podkreślił, że ma na to 14 dni liczone od 25 lipca, kiedy Urząd wydał decyzję.

OZZL za NIL

- Jest jednak kompetentny i zobowiązany prawnie do tego, aby przestrzegać lekarzy przed podejmowaniem działań, które są szkodliwe - dla zdrowia lub życia pacjentów - albo nieetyczne z innych powodów - podkreśla OZZL. Zaznacza także, że Izba ma również prawo dyscyplinować lekarzy, którzy do takich przestróg się nie stosują.

Homeopatia, czyli co?

Homeopatia to metoda wprowadzona w XIX wieku przez Samuela Hahnemanna. W uproszczeniu polega na leczeniu chorób mikroskopijnymi dawkami silnie działających substancji, które w dużych dawkach wywołują objawy tychże chorób. Jej zwolennicy twierdzą, że im mniejsza dawka, tym większy efekt. Krytycy wskazują, że substancje czynne stosowane w środkach homeopatycznych są tak rozcieńczone, że ich stężenie wynosi "zero".

Źródło: PAP