Czy Ryszard Bogucki i Andrzej Zieliński, pseudonim Słowik - gangsterzy oskarżeni o udział w zabójstwie gen. Marka Papały zostaną uniewinnieni? Taki scenariusz - zdaniem "Dziennika Gazety Prawnej" - jest prawdopodobny. A to za sprawą sprzecznych zeznań wdowy po Papale.
Gazeta, za zgodą sądu poznała akta sprawy.
Małgorzata Papała to główny świadek przeciwko Ryszardowi Boguckiemu. W pierwszych zeznaniach opowiadała, że wieczorem 25 czerwca 1998 r., w momencie śmierci, to Bogucki minął ją pod blokiem przy ul. Rzymowskiego na warszawskim Służewcu. Dzień po mordzie mówiła, że był to mężczyzna o jasnych włosach, ubrany w brązową koszulkę. 27 czerwca, że był ubrany "w koszulę w kolorze miodu".
Po jej zeznaniach, śledczy uznali, że Bogucki stał na czatach i ubezpieczał prawdziwego mordercę.
Cztery lata później wdowa po generale mówiła już coś innego. Podczas tzw. okazania, Papała rozpoznała Boguckiego w mężczyźnie, który jest... brunetem. Nie zgadzał się też kolor koszulki - tym razem była ona niebieska.
- Sąd oceniając zeznania wdowy, sprawdzi czy są inne dowody potwierdzające jej wersję - mówi adwokat Jacek Kondracki.
Zmiana policjanta - zmiana winnych?
Okazuje się również, że po 12 latach na emeryturę odchodzi kierująca śledztwem ws. śmierci Papały młodsza inspektor Małgorzata Wierchowicz. Przez wiele lat dopuszczała ona tylko jeden scenariusz - zdaniem młodszej inspektor za zabójstwem Papały stał Edward Mazur.
Policjanci, którzy w minionym roku analizowali wyniki 12-letniej pracy policjantki, uważają, że istnieje możliwość nowego otwarcia śledztwa.
Zastrzelony przed domem
Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Według prokuratury, sprawcy mordu kierowali się "motywem finansowym", nie ujawniono motywów osób nakłaniających do zbrodni.
W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji: przesłuchano ok. 400 świadków, w tym kilkudziesięciu wielokrotnie. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.
Źródło: PAP, dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24