Zatrzymany za rozbój mężczyzna wyrwał się policjantom, gdy wyprowadzali go ze szpitala po badaniach. 25-latek w kajdankach na rękach zbiegł do lasu. Policjantom nie udało się go dogonić. W obławie uczestniczy stu policjantów.
Jak poinformował aspirant Grzegorz Sokołowski, o godzinie 11.00 w Trzebini policjanci zatrzymali sprawców rozboju na 16-latku, którego pobili i okradli. Napastnikami byli 22-letni mieszkaniec Libiąża i 27-letni mieszkaniec Chrzanowa. Zostali oni przewiezieni na komendę w Chrzanowie, gdzie ich przesłuchano, a następnie do miejscowego szpitala powiatowego, gdzie zostali przebadani.
W kajdankach do lasu
Po wyjściu za szpitala o godzinie 15.00 jeden z zatrzymanych wyrwał się policjantom i pobiegł do lasu obok szpitala. Zbiegły był ubrany jedynie w jasne sportowe spodenki, sportowe buty i był skuty kajdankami. Około stu policjantów z jednostek z Chorzowa i Krakowa poszukuje uciekiniera.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24