"Chłopaki nie płaczą" - w ten sposób premier Donald Tusk odpowiedział na pytanie, czy można już mówić o końcu jego przyjaźni z Grzegorzem Schetyną. Były wicepremier powiedział niedawno, że w PO skończyło się "wspólne robienie polityki emocjonalnej".
- Wyznaję zasadę, którą pamiętacie z piosenki: "Chłopaki nie płaczą". Powinniśmy się trzymać tej zasady - powiedział premier zapytany o relacje z Grzegorzem Schetyną. - Płaczą! - precyzował premier na wątpliwości niektórych dziennikarzy, którzy usłyszeli słowo "płacą".
Tusk i Schetyna "przeszli przez trudny czas"
W wywiadzie, który ukazał się w sobotnim wydaniu dziennika "Polska", Schetyna - który przez lata był najbliższym współpracownikiem Tuska - powiedział m.in., że w związku z ostatnimi wydarzeniami, "skończyło się wspólne robienie polityki emocjonalnej, opartej na bliskich, osobistych relacjach". Powiedział też, że on i Tusk dalej sobie ufają, ale "przeszli przez trudny czas" i to jest trudny czas dla ich przyjaźni.
Pokłosiem tzw. afery hazardowej były zmiany w rządzie - m.in. odejście Schetyny z funkcji wicepremiera i szefa MSWiA. Schetyna został nowym szefem klubu parlamentarnego Platformy.
Źródło: PAP, lex.pl