- To światło nam będzie bardzo potrzebne. Nikt nie wie, jaka przed nami przyszłość - powiedział premier Donald Tusk odbierając z rąk harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju. Jak dodał, ma nadzieję, że rozświetli ono serca i umysły rządzących, by prowadzili ludzi "zawsze w jasną stronę".
Na uroczystości przekazania światełka obecni byli premier i niektórzy ministrowie. Przekazujący je harcerze Związku Harcerstwa Polskiego przypomnieli, że to ogień z groty narodzenia Chrystusa, który wędruje po świecie niosąc Dobrą Nowinę.
To światło nam będzie bardzo potrzebne, nam wszystkim - Polakom też - w tym 2012 roku. Nikt nie wie, jaka przed nami przyszłość. I w takich trudnych skomplikowanych czasach światło jest tym cenniejsze. premier Donald Tusk
Światło będzie potrzebne
Premier odebrał światełko i złożył podpis na bożonarodzeniowej harcerskiej bombce. Jak mówił, ta chwila przypomina mu dzieciństwo i światło świec na stole. Daje ono ciepło i symbolicznie rozświetla "mrok tajemnicy tego, co przed nami".
- To światło nam będzie bardzo potrzebne, nam wszystkim - Polakom też - w tym 2012 roku. Nikt nie wie, jaka przed nami przyszłość. I w takich trudnych skomplikowanych czasach światło jest tym cenniejsze - powiedział premier.
I dodał: - To światło, taką mam nadzieję, będzie też rozświetlało nasze serca i nasze umysły tak, żebyśmy jako ludzie, którzy biorą na siebie pewne ciężary, pewne obowiązki, odpowiedzialność, żebyśmy prowadzili sprawy i ludzi zawsze w jasną stronę.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24