Turyści wolą Warszawę od Krakowa

Liczby nie kłamią. W ostatnim roku do stolicy przyjechało znacznie więcej turystów niż do Krakowa. Najczęściej Warszawę odwiedzają turyści z Europy, niemal co drugi z nich pochodzi ze starego kontynentu. Natomiast około 40 proc. to turyści krajowi.

Niewiele punktów turystycznych

Pomimo, że chętnych do odwiedzenia stolicy przybywa, Warszawa jest wciąż słabo przygotowana do przyjęcia rzeszy turystów. W mieście są zaledwie 4 punkty informacyjne (w Krakowie jest ich 7). Odwiedziło je w zeszłym roku około 250 tys. turystów. To rekord w jedenastoletniej działalności Stołecznego Biura Turystyki.

Mgliste plany na Euro

W stolicy jest około 150 hoteli, które reprezentują średni lub wysoki standard (od 3 do 5 gwiazdek). To niewiele. Nie każdego jednak stać na taki nocleg. W mieście jest tylko kilka tańszych miejsc.

- W tej chwili dysponujemy dostateczną ilością miejsc hostelowych - stwierdziła w porannym programie "Witaj Warszawo" Barbara Tekieli, dyrektor Stołecznego Biura Informacji i Promocji Turystycznej.

Zapewnia, że miasto przygotowuje się na Euro, ale szczegółów nie chce zdradzać.

- W planach są hotele 4 i 5 gwiazdkowe. Zostanie też przygotowana tańsza baza dla kibiców, np. w okolicy Pola Mokotowskiego - powiedziała Tekieli.

Potrzeba więcej przewodników

W Warszawie brakuje również przewodników miejskich. Zarejestrowanych jest 1,2 tys., ale pracuje mniej osób. To niewiele. Powodem mogą być dość długie, kilkumiesięczne kursy przygotowawcze do zawodu pilota (na których uczą się m.in. psychologii i... samoobrony) oraz niezbyt wysokie zarobki. Za obsługę wycieczki, która trwa około 5 godzin, przewodnik inkasuje około 200 złotych. Drożej kosztuje oprowadzanie w języku obcym.

- W Warszawie potrzeba dobrych przewodników. Przed nami Rok Chopinowski i Euro 2012. Wtedy turystów będzie jeszcze więcej - tłumaczyła w poranku TVN Warszawa Anna Rejchert, przewodnik miejski.

Źródło: TVN Warszawa