Po godz. 9. Sejm rozpoczął zaplanowane na jeden dzień posiedzenie. Sesje plenarną rozpoczęły trzy wnioski formalne posłów PO, wszystkie marszałek Marek Kuchciński uznał za niezasadne.
Jako pierwszy na mównicy Sejmu pojawił się były minister sprawiedliwości Borys Budka. Zgłosił on wniosek formalny o kilka minut przerwy, aby posłowie mogli zapoznać się wnioskiem, który PO złoży do Trybunału Konstytucyjnego, o zbadanie zgodności z Ustawą Zasadniczą nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS.
Marszałek odrzuca wnioski
- Panie pośle przypominam panu, że wnioski formalne mogą dotyczyć wyłącznie spraw będących przedmiotem porządku przebiegu posiedzenie. Nie mogę przyjąć tego wniosku - usłyszał od marszałka Kuchcińskiego.
Następny na mównicę sejmową wszedł Krzysztof Brejza, który stwierdził, że nowelizacja ustawy o policji to projekt ustawy, która "ma doprowadzić do powszechnej inwigilacji Polaków w internecie".
- Chciałbym zaapelować do państwa o wycofanie tego skandalicznego projektu ustawy, w której wprowadzacie nowe pojęcie, pojęcie danych internetowych, pojęcie, które może być takim wytrychem do pozyskiwania przez służby, przez wiele tysięcy funkcjonariuszy służb, danych internetowych, w tym również korespondencji obywateli, która powinna być chroniona, korespondencji za pomocą portali społecznościowych - mówił Brejza zwracając się do posłów PiS. M
Marszałek Marek Kuchciński ocenił, że prośba nie mieści się w ramach wniosku formalnego. Wskazał, że taka prośba może być elementem w czasie dyskusji nad projektem ustawy.
Były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO) chciał z kolei poszerzenia porządku obrad o wyjaśnienia ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła ws. podwyżek cen leków transplantologicznych.
- Ta sprawa, którą pan podnosi, nie jest przedmiotem porządku dziennego obrad. Gdyby miała być, prosiłbym, aby komisja lub klub zgłosiła to pisemnie - wyjaśnił Kuchciński.
Autor: kło\mtom / Źródło: tvn24.pl