"To jest po prostu dżungla"

Jarosław Gowin: To jest po prostu dżungla
Jarosław Gowin: To jest po prostu dżungla
Źródło: TVN24

- Najgorsze jest utrzymanie status quo w sprawie in vitro - powiedział TVN24 poseł PO Jarosław Gowin. Jego zdaniem trzeba przerwać 20 lata próżni prawnej. Gowin odniósł się też do alternatywnego projektu posłanki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, niezgodnego z jego przekonaniami.

- Nie ma jeszcze żadnego projektu pani poseł Kidawy-Błońskiej - powiedział Gowin. Grupa posłów pracująca pod jej kierunkiem wypracowała tylko rekomendacje, a od tego do projektu ustawy jest jeszcze "kilka miesięcy ciężkiej pracy”.

Istnieje coś dużo ważniejszego, niż dyscyplina partyjna. To jest szacunek wobec nakazów sumienia i wierność tym nakazów. Jarosław Gowin, PO

Przyznał, że wytyczne posłanki różnią się od jego w wielu istotnych punktach. I tak na przykład Kidawa-Błońska zgadza się na zamrażanie embrionów, nie zgadza się na zamrażanie jajeczek. Twierdzi też, że trzeba zezwolić na tyle zapłodnień jednorazowo, ile potrzeba. Poglądy Gowina są zupełnie odmienne.

- W tych sprawach różnice są bardzo głębokie - powiedział poseł PO i dodał, ze "nie widzi tutaj możliwości wypracowania kompromisowego rozwiązania".

Zgłoszę własny projekt

Na wypadek odrzucenia postulatów Gowina przez PO polityk zapowiedział, że złoży wraz z myślącymi podobnie do niego parlamentarzystami inny projekt. - Powinniśmy go (projekt ustawy o in vitro - red.) zgłaszać jako grupy posłów, które identyfikują się z takim, a nie innym rozwiązaniem - stwierdził.

- Istnieje coś dużo ważniejszego, niż dyscyplina partyjna. To jest szacunek wobec nakazów sumienia i wierność tym nakazów - zaznaczył.

Dodał, że nawet jeśli nie uda mu się przekonać kolegów partyjnych do jego projektu, nie odejdzie z Platformy, bo "byłoby to kompletnym nonsensem".

Zmiana konstytucji wymagana

Poseł odniósł się też do słów Grzegorza Schetyny, który zasugerował, że Donald Tusk po wyborach prezydenckich mógłby być jednocześnie szefem PO i głową państwa. Według Gowina do tego potrzebna byłaby zmiana konstytucji i "przejście do systemu prezydenckiego".

- Mnie pomysł Grzegorza Schetyny nie przekonuje w ogóle - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej.

Źródło: tvn24

Czytaj także: