Nie jest ważne, kiedy dokładnie premier Donald Tusk pojedzie do Moskwy. Ważne jest, że w ogóle pojedzie i ma się spotkać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - uważa były szef polskiej dyplomacji Adam Daniel Rotfeld.
O tym, że pod koniec stycznia premier uda się do Moskwy poinformował we wtorek wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Z kolei premier Tusk powiedział, że nie otrzymał takiego zaproszenia. - Na razie nie mogę potwierdzić terminu wyjazdu do Rosji, nie mam zaproszenia oficjalnego, formalnego ze strony rosyjskiej - powiedział. Jak dodał "przyjdzie ten stosowny czas, to obie strony będą wymieniać się wizytami".
Rotfeld stwierdził w TVN24, że nie należy nadawać sprawom miejsca i czasu wizyty zbyt wielkiego znaczenia. - Bo ważniejsze jest to, że w ogóle się spotkają - podkreśla. W jego ocenie, wizyta premiera w Moskwie może wiele wyjaśnić w stosunkach między naszymi krajami. - A przynajmniej pozwoli ustalić harmonogram, co blokuje rozwój wzajemnych stosunków - podkreślił.
Rotfeld, który obecnie pełni funkcję współprzewodniczącego polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych przyznał, że premier powinien skoncentrować się na sprawach "politycznych i o charakterze moralnym". - Bo innymi powinny zająć się odpowiednie resorty, np. gospodarki czy infrastruktury - stwierdził.
Dla Rotfelda, priorytetowymi sprawami do rozwiązania są kwestie Rodzin Katyńskich i Sybiraków. - To są ludzie w podeszłym wieku. Czas nas goni. Tu potrzebny jest gest i formuła, którą mogą przyjąć obie strony - przyznał.
Tarcza przesądzona. Ale gdzie powstanie? Zdaniem Rotfelda, Rosja generalnie zgadza się na tarczę rakietową, jednak nie w formule forsowanej przez USA. - Rosjanie uznają, że tarcza nie jest elementem przeciwko nim, jednak woleliby uczestniczyć w procesie jej powstawania - powiedział b. szef dyplomacji. Podkreślił również, że tarcza nie stanowi zagrożenia dla naszego wschodniego sąsiada. - Rosja miała niedawno 730 rakiet balistycznych. Ta liczba rośnie. A polska tarcza będzie mogła wystrzelić 10 rakiet, których skuteczność nie jest przecież stuprocentowa - ocenił.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24