W stosownym czasie komentarz na pewno będzie. My naprawdę nie zaczynamy dnia od czytania "Gazety Wyborczej". Cierpliwości - odpowiedziała rzecznika rządu Beata Mazurek, pytana o piątkowe doniesienia "GW". Nowoczesna poinformowała, że złoży wniosek do prokuratury o bezzwłoczne przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w roli podejrzanego. - Instytucje państwa, zamiast wyjaśniać sprawę, angażują się w obronę prezesa PiS - ocenił z kolei poseł PO-KO Mariusz Witczak.
Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, że Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tysięcy złotych w gotówce, w kopercie, przeznaczonych dla księdza z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna. Chodziło o sprawę budowy drapacza chmur w Warszawie - czytamy w piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej".
Mazurek: cierpliwości, komentarz na pewno będzie
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek, pytana na korytarzu sejmowym o komentarz do tej publikacji, odpowiedziała: - W stosownym czasie ten komentarz na pewno będzie. Proszę wybaczyć, ale my naprawdę nie zaczynamy dnia od czytania "Gazety Wyborczej".
- Cierpliwości, ten komentarz na pewno będzie - dodała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.
O doniesienia "GW" dziennikarze pytali także na sejmowym korytarzu wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. - Ciekaw jestem, skąd "Gazeta Wyborcza" ma te dokumenty - odpowiedział.
Pytał, "jak to możliwe", że dziennik cytuje zeznania Birgfellnera. Gdy dziennikarze zauważyli, że takie są przecieki, Terlecki odparł: to chyba przestępstwo.
PO-KO żąda informacji prokuratora generalnego
Do doniesień "GW" w piątek na konferencji prasowej w Sejmie odnieśli się posłowie klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej: Mariusz Witczak, Marcin Kierwiński i Cezary Tomczyk.
Witczak ocenił, że z publikacji gazety "wyłania się przerażający obraz centrali partyjnej, w której żąda się pieniędzy za załatwienie sprawy". - To jest niewątpliwie sytuacja bardzo kryzysowa. Polska jest pogrążona w kryzysie, który został nam zafundowany przez państwo PiS - podkreślił poseł PO-KO.
Według niego "dzisiaj nie ma żadnej gwarancji, że tak poważne zarzuty, kierowane do człowieka, który sprawuje władzę w Polsce, zostaną w odpowiedni sposób wyjaśnione i ocenione".
Witczak poinformował, że jego ugrupowanie żąda, aby najbliższe posiedzenie Sejmu (20-22 lutego) zostało utajnione i żeby prokurator generalny Zbigniew Ziobro przedstawił na nim "bardzo szczegółową informację na temat śledztwa, które toczy się wokół Srebrnej, wokół budowy dwóch wież i oskarżeń austriackiego przedsiębiorcy, który twierdzi, że został oszukany".
- Instytucje państwa w naszej ocenie, zamiast wyjaśniać te kwestie, angażują się w obronę Jarosława Kaczyńskiego i dlatego Sejm musi na takim utajnionym posiedzeniu usłyszeć wszystkie kwestie dotyczące śledztwa - uzasadniał Witczak.
Kolejny wniosek PO-KO do prokuratury
Poseł Kierwiński odniósł się z kolei do informacji dziennika "Fakt", z których wynika, że Kaczyński spotkał się ze Zbigniewem Ziobrą w Ministerstwie Sprawiedliwości. Prokurator generalny zapewnił w czwartek, że prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas wizyty w ministerstwie nie zapoznał się z aktami sprawy austriackiego biznesmena.
Zdaniem Kierwińskiego wizyta Kaczyńskiego u Ziobry "miała służyć zaczerpnięciu wiedzy, co w tym śledztwie się znajduje". Poinformował, że PO-KO składa wniosek do prokuratury o udostępnienie informacji: "kto, w jakim trybie, kiedy miał wgląd do tych akt".
- To podstawowe pytanie na temat tego, jak działa państwo polskie - dodał poseł.
Wniosek Nowoczesnej o przesłuchanie Kaczyńskiego
Adam Szłapka (Nowoczesna) stwierdził na konferencji prasowej, że piątkowe doniesienia "GW" rzucają zupełnie inne światło na aferę związaną z budową wieżowca w Warszawie dla związanej ze środowiskiem PiS spółki Srebrna.
- Nie tylko działanie nieetyczne, nie tylko niezgodność wizerunku Jarosława Kaczyńskiego z tym, co przez wiele lat budował, ale też to, że Jarosław Kaczyński po prostu prowadzi sprawę, która ma charakter korupcyjny - powiedział poseł Nowoczesnej.
Szłapka poinformował, że w związku z piątkowymi doniesieniami "GW" Nowoczesna złoży wniosek do prokuratury "o bezzwłoczne przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w roli podejrzanego oraz przesłuchanie księdza Rafała Sawicza i Karoliny Tomaszewskiej [córka kuzyna prezesa PiS, Jana Marii Tomaszewskiego - red.] w roli świadków".
Poseł podkreślił jednocześnie, że Nowoczesna złoży też wniosek do CBA o zbadanie tej sprawy.
Petru zapowiada zawiadomienie do prokuratury
Według lidera partii Teraz! Ryszarda Petru, jeśli zeznania Birgfellnera się potwierdzą, będzie to oznaczało, iż wystąpiła "normalna korupcja i łapówkarstwo". Poseł powołał się na art. 18 Kodeksu karnego, który mówi, że "odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu".
W tym kontekście Petru stwierdził, że jeśli prawdą okażą się doniesienia "GW", to Kaczyński "wymuszając" na Birgfellnerze przekazanie pieniędzy "popełnił przestępstwo". Petru poinformował, że jeszcze w piątek złoży zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Kaczyńskiego. Dodał, że informacje powinny zostać sprawdzone przez prokuraturę, ale - jak zaznaczył - "wymaga to oddzielnego śledztwa, bo jest to nowy wątek, którego wcześniej nie było".
Autor: kb,js//now//kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24