W rękach kierownica, na fotelu pasażera butelka, a we krwi 4 promile alkoholu. Kierowca zatrzymany przez policjantów do kontroli w Niechlowie (okolice Wrocławia) był tak pijany, że po wyjściu z samochodu nie potrafił utrzymać się na nogach. Trafił do izby wytrzeźwień.
53-letniego mieszkańca Wrocławia zatrzymano 8 listopada w południe.
- W trakcie kontroli kierujący nieomal wypadł z auta. Okazało się, że ma ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Ponadto w jego aucie znajdowała się amunicja myśliwska - powiedział TVN24 asp. Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.
Jak ustalono, mężczyźnie cofnięto zezwolenie na posiadanie broni. Zatem do zarzutu kierowania na podwójnym gazie, dołączono nielegalne posiadanie amunicji, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, policja