Donald Tusk zarekomendował, posłowie wybrali. Ale kim jest nowy szef klubu PO? Choć Tomasz Tomczykiewicz funkcję tę pełni już od czwartku, a wcześniej był wiceszefem komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, to dla wielu kolegów z ław poselskich wciąż jest zagadką. Jest jednak jeden szczegół, który wiele mówi o jego pochodzeniu.
- Prawdopodobnie pochodzi ze Śląska - mówi Bartosz Arłukowicz z SLD - Ja tego nie wiem na pewno, ale kiedy słucham jego wypowiedzi to mam wrażenie, że dokładnie jest ze Śląska.
- Ze Śląska - potwierdza Mariusz Kuchciński z PiS. Tego samego zdania jest jego klubowy kolega Marek Suski. Po czym poznaje? - Po dykcji.
- Poznaję po sposobie mówienia. Z silnym akcentem - dodaje Błaszczak.
Nie ma wstydu
- Jestem człowiekiem Platformy Obywatelskiej - śmieje się Tomczykiewicz. Ale po chwili dodaje, że śląskiego pochodzenia nie da się ukryć: - Tak słychać. Jestem dumny, że jestem ze Śląska.
Nowy szef klubu PO opowiada, że kiedy zaczynał karierę polityczną w Sejmie dziennikarze nie przepowiadali mu sukcesu. Mówili: "Z takim akcentem nie ma czego szukać w Warszawie" - wspomina Tomczykiewicz. On jednak z akcentu nie zrezygnował i nie żałuje. Jak przypuszcza, wielu mieszkańców Śląska cieszy się, że ktoś z tak wyraźnym akcentem będzie pełnić tak wysoką funkcję.
Tomczykiewicz zapewnia, że wysokie partyjne stanowisko zmian w akcencie nie wprowadzi. - Nie będę z tym walczył. Uważam, że to jest cecha dobra i nie ma się co wstydzić - mówi zastrzegając przy tym: - Ale godać nie będziemy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24