Ponad 90 km/h w terenie zabudowanym, wyprzedzanie w miejscu niebezpiecznym i szaleńcza jazda poza miastem. Włocławska policja bada, kto kierował autem. Lokalni dziennikarze sugerują, że mógł to być prezydent Włocławka.
Lokalni dziennikarze nagrali - jak przekonują, przez przypadek - film, na którym widać szaloną jazdę kierowcy sportowego samochodu. Twierdzą, że jest to prezydent Włocławka Andrzej Pałucki.
Policja bada sprawę
Policja w tej sprawie wszczęła postępowanie. - Policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające w sprawie o wykroczenia. W tej chwili sprawdzamy, czy którykolwiek z kierowców popełnił wykroczenie - przekazała Małgorzata Marczak, rzecznik policji we Włocławku. Dodała, że trwają czynności mające potwierdzić, czy za kierownicą siedział prezydent Włocławka. - Opieramy się na nagraniu internetowym. W tej chwili dysponujemy już również materiałem uzyskanym bezpośrednio z telewizji. Czynności cały czas trwają - przekazała Marczak. Nie wiadomo, jaka ewentualnie kara może czekać kierowcę samochodu. Policja musi najpierw potwierdzić, do jakich konkretnie wykroczeń doszło.
Autor: nsz//rzw/zp / Źródło: tvn24