Wrocławscy antyterroryści uwolnili w środę porwaną kilka dni temu dla okupu młodą kobietę. W trakcie akcji padły strzały. - Działania musiały być zdecydowane i dynamiczne - powiedział TVN24 Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
Do porwania doszło w poniedziałek późnym wieczorem we Wrocławiu. - Po zgłoszeniu porwania zorganizowana została specjalna grupa policyjna, która zajmowała się tą sprawą. Znaleźli się w niej m.in. antyterroryści i funkcjonariusze z policji kryminalnej - poinformował Petrykowski.
Porywacze dostali okup
W środę rano porywacze otrzymali okup i wypuścili porwaną, a po pościgu zostali zatrzymani przez policję. Policja nie udziela informacji na temat okupu, liczby zatrzymanych osób. Nie ujawnia też kim była porwana. Zakładniczka była przetrzymywana w jednym z budynków na wrocławskich Krzykach.
Zdecydowanie i dynamicznie
W trakcie akcji padły strzały. - Uwolniona kobieta na szczęście cala i zdrowa wróciła do domu - poinformował Petrykowski.
Policja na razie nie ujawnia żadnych szczegółów "dla dobra sprawy".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24