Szef ZNP: od 85 do 90 procent za strajkiem

Aktualizacja:
[object Object]
Prezes ZNP Sławomir Broniarz w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog"tvn24
wideo 2/35

W sporze zbiorowym uczestniczy 85 procent placówek edukacyjnych, a za strajkiem opowiedziało się w nich od 85 do 90 procent osób - poinformował prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz na konferencji prasowej przed spotkaniem związkowców z minister edukacji narodowej Anną Zalewską. W spotkaniu bierze udział także między innymi wicepremier do spraw społecznych Beata Szydło. Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi, że w referendum nie wzięła udziału ponad połowa placówek oświatowych.

W poniedziałek w południe w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego. W rozmowach po stronie rządowej bierze udział wicepremier do spraw społecznych Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Nauczycielskie związki zawodowe reprezentuje między innymi prezes ZNP Sławomir Broniarz, a także szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa wraz z członkiem prezydium do spraw dialogu społecznego i negocjacji Henrykiem Nakoniecznym.

W poniedziałek troje nauczycieli rozpoczęło protest głodowy w budynku Kuratorium Oświaty w Krakowie.

Oczekiwania związków

Oba związki domagają się podwyżek i w poniedziałek przeprowadzą wspólne rozmowy, jednak ich żądania są nieco inne. Solidarność chce między innymi podniesienia płac w oświacie na poziomie podobnym jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż o 650 złotych od stycznia tego roku i kolejnych 15 procent od stycznia 2020 roku do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela.

ZNP od początku domaga się podwyżki w wysokości 1000 złotych.

NSZZ "Solidarność" oświatowa (około 70 tysięcy zrzeszonych) jest mniej liczna niż Związek Nauczycielstwa Polskiego (około 210 tysięcy zrzeszonych), który zapowiada, że w strajku weźmie udział pół miliona osób.

Broniarz: byliśmy, jesteśmy i będziemy przy uczniach
Broniarz: byliśmy, jesteśmy i będziemy przy uczniachtvn24

Referendum zakończone

W poniedziałek przed południem zakończyło się referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego pełne wyniki mogą być znane jeszcze dziś, najpóźniej we wtorek rano.

Referendum strajkowe trwało od 5 marca. Odbywało się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o tysiąc złotych.

ZNP: 85-90 procent za strajkiem

Po godzinie 11.30 prezes ZNP Sławomir Broniarz podał, że do sporu zbiorowego weszło 85 procent szkół i przedszkoli.

Potwierdził on informacje podane przez rzeczniczkę ZNP o tym, że za strajkiem opowiedziało się od 85 do 90 procent osób z placówek edukacyjnych, które weszły w spór zbiorowy.

Zaznaczył, że nie są to ostateczne dane.

Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.

Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów. Matury mają się rozpocząć 6 maja.

- Nikomu nie chcemy zabrać, nikomu nie zazdrościmy, ale nie możemy zgodzić się na to, żeby ten poziom wynagradzania, który mamy w edukacji, był nadal utrzymany. Jeżeli mamy mówić o odnowie polskiej szkoły, o potrzebie naprawy tego chaosu, którego autorką jest minister Anna Zalewska, o potrzebie zwiększenia autonomii zarówno szkoły, nauczyciela, dyrektora, o poprawie sytuacji związanej z relacjami wewnątrzszkolnymi, w tym także z większą otwartością dla ucznia, dla dziecka, to musimy powiedzieć, że nie można bazować tylko na ogromnym poświęceniu, zaangażowaniu tysięcy nauczycieli - komentował Broniarz.

Dodał, że nauczycieli "nie można karmić stwierdzeniami, że misja, posłannictwo, zaangażowanie to jest to, co wyczerpuje wasz wolumen oczekiwań".

- Mówimy wyraźnie. Dobry fachowiec oczekuje także wzrostu wynagrodzenia. Mam nadzieję, że z taką reakcją nauczyciele ze strony rządu się dzisiaj spotkają - dodał.

Szef ZNP poinformował, że w Chorzowie i Rybniku (woj. śląskie) zanotowano stuprocentowe poparcie dla strajku. - Największą pozytywną niespodziankę odnotowaliśmy na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie, dlatego, że tam wyniki referendum przekroczyły nawet nasze oczekiwania w tym zakresie.

- Ten spór nie jest tylko i wyłącznie sporem Związku Nauczycielstwa Polskiego czy Forum Związków Zawodowych. Ten spór jest sporem środowiska nauczycielskiego z ministerstwem edukacji narodowej - przekazał Broniarz.

"Dzisiaj mamy pożar za oknem"

Po godzinie 14 doszło do przerwy w spotkaniu. Broniarz przekazał wtedy, że "nadal nie ma konkretów". - Nadal jesteśmy w sferze przeszłości: "zrobiliśmy tak dużo". Rodzi się samoistne pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego 600 tysięcy nauczycieli postanowiło strajkować? Gdzie tu niezrozumienie komunikacyjne? - pytał podczas rozmowy z dziennikarzami, odnosząc się do stanowiska rządu.

- Dzisiaj mamy pożar za oknem, to jest cytat jednej z wypowiedzi - i dzisiaj ten pożar gaśmy, a potem będziemy mówić o innych elementach korygujących obecny system - mówił.

Broniarz: gaśmy pożar a potem będziemy mówić o innych elementach korygujących obecny system
Broniarz: gaśmy pożar a potem będziemy mówić o innych elementach korygujących obecny systemtvn24

- Jesteśmy gotowi do rozmowy o tym, co możemy zrobić jeszcze w tym roku i w latach następnych, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli, ale też inne zmiany systemowe – przekonywała z kolei wicepremier Szydło rozmawiając w przerwie kilka minut z dziennikarzami.

Stwierdziła, że do przerwy doszło, bo nie było zgody wśród związkowców i przedstawiciele "Solidarności" upoważnieni do podpisywania ewentualnych porozumień opuścili salę.

Ryszard Proksa z "Solidarności" powiedział jednak w rozmowie z TVN24, że "S" wciąż jest na sali, a przerwa jest wykorzystywana do rozwiązania "kwestii technicznej" związanej z tym, że związek musi sprowadzić osoby upoważnione do podpisywania porozumień. Wcześniej ich nie było, bo - jak powiedział Proksa - związek nie zakładał, że może dojść w poniedziałek do osiągnięcia porozumienia w rozmowach ze stroną rządową.

Proksa: nie było żadnej deklaracji czy stanowiska, że wychodzimy, czy nie negocjujemy
Proksa: nie było żadnej deklaracji czy stanowiska, że wychodzimy, czy nie negocjujemytvn24
Szydło: nie możemy prowadzić negocjacji kosztem uczniów
Szydło: nie możemy prowadzić negocjacji kosztem uczniówtvn24

MEN: większość placówek będzie pracowała bez problemów

Informacje podawane przez ZNP wyraźnie różnią się od tych, które w poniedziałek opublikowało Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Według resortu, w 52 procent szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych nie przeprowadzono referendów strajkowych, biorąc pod uwagę jedynie szkoły ponadgimnazjalne i ponadpodstawowe, odsetek ten wynosi zaś 62 procent.

Także 71 procent publicznych przedszkoli ma pracować bez problemów - poinformowało MEN.

"Liczymy, że rząd weźmie odpowiedzialność za obecną sytuację"

Jak zapewniała w poniedziałek w porannej rozmowie we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis, nauczyciele są gotowi do rozmów i chcą rozmawiać.

- Od 21 dni rozmawiamy z rządem za pośrednictwem mediów, nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, żadnych zaproszeń na rozmowy, więc cieszymy się, że w samo południe spotykamy się z rządem, i liczymy, że rząd weźmie odpowiedzialność za obecną sytuację i przedstawi konkrety, na które liczy całe środowisko - wskazywała.

Kaszulanis wyraziła również nadzieję, że "te rozmowy będą poważne". - I w styczniu i w lutym rozmawialiśmy z minister Anną Zalewską, która mówiła, że nie ma pieniędzy w budżecie, ze budżet jest zamknięty - przekazała. - Pani minister [Zalewska - red.] wywołała ten protest. To nie jest chwilowy protest, on tak naprawdę trwa od trzech lat, dzisiaj mamy jego ostateczną formę w postaci strajku - dodała rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Protest jest bardzo szerokim protestem całego środowiska. Ze wstępnych wyników z dzisiejszego poranka wynika, że nauczyciele i pracownicy oświaty poparli strajk na poziomie 85-90 procent. To pokazuje skalę tego protestu i to jest ta niepokojąca dla rządu informacja, która każe nas, protestujących, potraktować bardzo poważnie - mówiła Kaszulanis.

Rzeczniczka ZNP podała także skalę planowanego protestu w poszczególnych województwach. - Na Pomorzu w strajku weźmie udział ponad 770 szkół, na Śląsku ponad 1150, w samej Łodzi w strajku bierze udział 200 szkół i przedszkoli - wyliczała.

Kaszulanis przekazała, że ostateczne wyniki referendum strajkowego będą znane we wtorek.

Pytana o sformułowaną przez szefa kancelarii premiera propozycję podwyżki dla nauczycieli w wysokości około 500 złotych, rzeczniczka ZNP odpowiedziała, że "nauczyciele są zdeterminowani i liczą na realne podwyżki, a nie na symboliczne".

Szydło: jestem zdeterminowana, aby znaleźć rozwiązanie

- Przyjeżdżam pełna dobrej woli i wiary do rozmów, wiary w to, że znajdziemy rozwiązanie i konsensus. Zdajemy sobie sprawę, że to nie jest łatwa sytuacja, ale chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że jestem zdeterminowana do tego, aby znaleźć rozwiązanie - mówiła tymczasem przed spotkaniem w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" Beata Szydło.

Minister Anna Zalewska przed spotkaniem z nauczycielami nie odpowiadała na pytania dziennikarzy.

Szydło: jestem zdeterminowana, aby znaleźć porozumienie pomiędzy rządem a nauczycielami
Szydło: jestem zdeterminowana, aby znaleźć porozumienie pomiędzy rządem a nauczycielamitvn24

"Na taką podwyżkę pieniędzy nie ma"

Do postulatów nauczycieli odniósł się w poniedziałkowej rozmowie w Polskim Radiu szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Pytany był, na ile realne jest, że rząd zrealizuje postulat tysiąca złotych podwyżki dla nauczycieli.

- Rząd nie jest w stanie zrealizować wszystkich oczekiwań nauczycieli - podkreślił. - W tej chwili w budżecie na taką podwyżkę pieniędzy nie ma - zaznaczył.

W ubiegły wtorek Dworczyk w "Kropce nad i" zapowiedział, że rząd jest w stanie dać "około 500 złotych" podwyżki. Ocenił jednocześnie, że "nauczyciele słusznie domagają się wyższych wynagrodzeń".

"Nauczyciele słusznie domagają się wyższych wynagrodzeń"
"Nauczyciele słusznie domagają się wyższych wynagrodzeń"tvn24

Na uwagę, że nauczyciele chcą tysiąca złotych podwyżki, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział: - Ja wiem, i na to dzisiaj budżetu państwa polskiego nie stać. Natomiast chcemy podnosić wynagrodzenia dla nauczycieli, bo to jest bardzo ważna grupa zawodowa.

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski w "Kawie na ławę" w TVN24 24 marca w niedzielę też odniósł się do negocjacji strony rządowej z nauczycielami.

Będzie spotkanie rządu z nauczycielami. "Pojawią się propozycje"
Będzie spotkanie rządu z nauczycielami. "Pojawią się propozycje"tvn24

ZOBACZ RAPORT: NAUCZYCIELE ZAPOWIADAJĄ STRAJK >

Zalewska: szkoły są gotowe do egzaminów

W wywiadzie dla poniedziałkowego "Dziennika Gazety Prawnej" minister edukacji Anna Zalewska przekazała, że "ma informacje od dyrektora CKE", czyli Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, że szkoły są gotowe do egzaminów, nawet w obliczu ewentualnego strajku.

- Będziemy rozmawiać ze związkami o podwyżkach. Będziemy prosili związki, aby, podobnie jak rząd, zrobiły kilka kroków naprzód - zapowiedziała Zalewska w "DGP".

Na uwagę, że "chyba w tył", odparła, że "dla związków być może w tył, ale oni [rząd - red.] muszą rozmawiać, jak powinno wyglądać wynagrodzenie nauczycieli przez następne lata". - Rozumiem rozgoryczenie, bo od 2012 roku nie było podwyżek - dodała.

Autor: akw,js//now,adso / Źródło: TVN24, PAP, DGP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Amerykanie głosują we wtorek w wyborach prezydenckich, w których do rywalizacji stanęli Kamala Harris i Donald Trump. Przed godziną 23 czasu polskiego kandydatka demokratów Kamala Harris pojawiła się w siedzibie komitetu Partii Demokratycznej w Waszyngtonie. - Reprezentujecie to, co w nas najlepsze. Po prostu docieramy do ludzi - mówiła do zgromadzonych tam osób. W TVN24 i w TVN24 GO trwa całonocny program "Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydarzenia z USA relacjonujemy również w tvn24.pl.

Wybory w USA. Kamala Harris w sztabie demokratów w Waszyngtonie

Wybory w USA. Kamala Harris w sztabie demokratów w Waszyngtonie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP, CNN, Reuters

Ostrożny optymizm – takie nastroje panują w sztabach wyborczych republikanów i demokratów, wynika z relacji reporterek CNN Pauli Newton i Karin Caify, które połączyły się ze studiem TVN24 po godzinie 23, by widzom w Polsce opisać sytuację w USA w ostatnich godzinach głosowania.

Reporterki CNN dla TVN24: w obu sztabach "ostrożny optymizm"

Reporterki CNN dla TVN24: w obu sztabach "ostrożny optymizm"

Źródło:
TVN24

Kamala Harris zaapelowała do Amerykanów o udział w wyborach prezydenckich. - Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu - powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Źródło:
PAP

110-letnia Viola Ford Fletcher oddała w Oklahomie swój głos na Kamalę Harris - poinformowało CNN. Kobieta jest najstarszą znaną osobą, która przeżyła masakrę rasową w Tulsie w 1921 roku.

Najstarsza ocalała z masakry rasowej w 1921 roku oddała głos w wyborach

Najstarsza ocalała z masakry rasowej w 1921 roku oddała głos w wyborach

Źródło:
CNN

Andrzej Morozowski rozmawiał w "Tak jest" w TVN24 ze swoimi gośćmi na temat wyborów w Stanach Zjednoczonych. Profesor Roman Kuźniar, politolog, przyznał, że "nie da się absolutnie powiedzieć, kto ma większe szanse na zwycięstwo". Wybory z Pensylwanii relacjonowała reporterka Katrzyna Kolenda-Zaleska.

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała przy Kapitolu mężczyznę, który miał pochodnię i rakietnicę. "Śmierdział benzyną" - podały służby. W Georgii tymczasowo wstrzymano głosowanie w związku z groźbami zamachów bombowych pochodzącymi z rosyjskich domen. Podobne groźby odnotowano też w innych stanach.

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Źródło:
PAP, Reuters

Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w USA. Języczkiem u wagi może okazać się Pensylwania, w której do zdobycia jest 19 głosów elektorskich. Sondażowe różnice między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem mieściły się tu w granicach błędu statystycznego. Według modelu statystycznego analityka Nate'a Silvera, kandydat, który wygra Pensylwanię, ma 98 procent szans na zwycięstwo w wyborach.

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Źródło:
tvn24.pl

- Demokratyczna administracja byłaby dla Europy i dla świata, jak sądzę, o niebo lepsza - oceniła w "Faktach po Faktach" w TVN24 doktor Patrycja Sasnal, amerykanistka. Wraz z innymi gośćmi programu komentowała wyścig po fotel prezydenta USA i towarzyszącą mu kampanię. Jak stwierdził Maciej Czarnecki z "Gazety Wyborczej", "smutne jest trochę to, że o ile jest wielka mobilizacja, to głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś, przeciwko temu drugiemu obozowi".

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Źródło:
TVN24

Grupa Mulliez, do której należy sieć sklepów wielkopowierzchniowych Auchan, przedstawiła we wtorek przedstawicielom pracowników proponowany plan zwolnień, który obejmuje łącznie 2389 miejsc pracy we Francji. Spółka uzasadniła swoje plany problemami finansowymi - poinformowała agencja AFP.

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Źródło:
PAP

W dotkniętej przez powodzie miejscowości Paiporta, która położona jest w prowincji Walencja, utworzono cmentarzysko zniszczonych samochodów. Codziennie przybywa na nim pokrytych błotem aut.

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed gęstymi mgłami, które mogą ograniczać widzialność. Alarmy obowiązują w 16 województwach. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja rośnie do 400 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wygraną IV stopnia. Oto liczby, które wylosowano 5 listopada 2024 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

- Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać. Uważam, że każdy prezydent Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek by nim nie był, musi szanować Polskę i jej pozycję w Europie - powiedział w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były minister spraw zagranicznych i były marszałek Sejmu. Gość "Kropki nad i" mówił też o potencjalnym kandydacie KO w wyborach prezydenckich.

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Źródło:
TVN24

W czternastu stanach USA wyborcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości w lokalu wyborczym. Brak tego wymogu jest wykorzystywany do podważania rzetelności procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. Autorzy dezinformacji uderzają głównie w Kalifornię, gdzie szansę na wygraną ma Kamala Harris. Tłumaczymy, jak wygląda tam weryfikacja wyborców.

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju dwie serie leku o nazwie Hydroxyzinum Hasco. Nie spełnia on wymagań jakościowych. GIF nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

Północne regiony Indii od tygodni zmagają się z ekstremalnym smogiem. W stolicy kraju - Nowym Delhi - poziom zanieczyszczenia kilkukrotnie przekracza dopuszczalne normy. Z powodu skali problemu rozważany jest scenariusz wywołania sztucznego deszczu w celu poprawy jakości powietrza.

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

Źródło:
Reuters

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, KMP Poznań

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie zaatakowany w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. "Zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę. Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy" - opisano w zarzucie. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, 27-latek przyznał się, że napadł księdza w celach rabunkowych.

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt rozporządzenia, z którego wynika, że 11 listopada w Warszawie miałby obowiązywać zakaz noszenia broni. Tego dnia w stolicy zaplanowane są uroczystości z okazji obchodów Święta Niepodległości.

Zakaz noszenia broni w Warszawie 11 listopada. Jest projekt rozporządzenia

Zakaz noszenia broni w Warszawie 11 listopada. Jest projekt rozporządzenia

Źródło:
PAP

Europejska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych. Trzy nominacje trafiły do filmu polsko-szwedzkiego twórcy Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", a polska produkcja "W zawieszeniu" Ukrainki Aliny Maksimenko znalazła się wśród nominowanych w kategorii Europejski Film oraz Europejski Film Dokumentalny.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24