W poniedziałek rusza dodatkowa sesja egzaminów maturalnych. W całej Polsce podejdzie do nich 2557 osób, które z różnych powodów nie mogły do nich podejść w maju. W poniedziałek abiturientów czeka język polski.
Dodatkowa sesja potrwa od 6 do 21 czerwca. Przystąpią do niej ci abiturienci, którzy uzyskali na to zgodę dyrektorów okręgowych komisji egzaminacyjnych. Równolegle do pisemnych egzaminów przeprowadzana będzie dodatkowa sesja egzaminów ustnych.
Kaszubskiego nie ma
Maturzyści muszą przystąpić do trzech egzaminów pisemnych - z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. Mogą też wybrać do sześciu przedmiotów dodatkowych.
Wśród przedmiotów do wyboru najwięcej osób ma przystąpić do egzaminu z biologii - 800. Najmniej abiturientów ma przystąpić do egzaminów z historii muzyki - 2 osoby i informatyki - 6 osób. Nikt w sesji dodatkowej nie będzie zdawał wiedzy o tańcu, języków mniejszości narodowych ani języka regionalnego - kaszubskiego.
Nadrabiają nie tylko maturzyści. We wtorek do obowiązkowego sprawdzianu na zakończenie szkoły podstawowej ma przystąpić 1 tys. 111 szóstoklasistów, którzy nie mogli zrobić tego w kwietniowym terminie.
Przerwa na żydowskie święto
Z kolei w poniedziałek, wtorek i czwartek (6, 7 i 9 czerwca) przeprowadzony zostanie dodatkowy egzamin gimnazjalny.
W środę wszystkich czeka jednodniowa przerwa. W związku z "Szawuot" - żydowskim Świętem Tygodni, zwanym też Świętem Żniw. Przy ustalaniu terminów egzaminów zewnętrznych Centralna Komisja Egzaminacyjna uwzględnia wszystkie święta religijne, w które szkoły mogą mieć dni wolne od zajęć.
Źródło: PAP