Bronisław Komorowski powinien być kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta - wynika z sondażu telefonicznego przeprowadzonego dla TVN24 przez MillwardBrown SMG/KRC w trakcie trwania debaty Sikorski-Komorowski.
Przewaga Komorowskiego utrzymywała się od początku badania. Pierwsze wyniki mówiły o przewadze 55 proc. do 45 proc., później zaś rosły na korzyść marszałka Sejmu - 62 proc. do 38 proc.
Pod koniec debaty przewaga Komorowskiego nieznacznie tylko zmalała - 59 proc. do 41 proc. - by ostatecznie stanąć na poziomie 60 proc. do 40 proc.
Teraz czas na kampanię
Respondenci, zapytani o to, czy zwycięzca prawyborów powinien na czas kampanii wyborczej zawiesić swoje obowiązki, zgodnie odpowiedzieli, że tak.
Nie ważne, czy wygrałby Radosław Sikorski, obecny minister spraw zagranicznych czy Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu.
Zdaniem ankietowanych, prawybory nie doprowadzą jednak do rozłamu w Platformie Obywatelskiej. Takiego zdania było 57 proc. respondentów. Przeciwne opinie wyraziło w sumie 29 proc.
Wysoka frekwencja, PO wygrywa
W sondażu telefonicznym zapytano także o to, na jaką partie respondenci chcieliby oddać teraz (gdyby wybory odbyły się 21 marca) swój głos.
Podobnie, jak w innych badaniach, także w tym przypadku bezkonkurencyjne, pierwsze miejsce zajęła Platforma Obywatelska (47 proc.) Na drugim miejscu jest Prawo i Sprawiedliwość (21 proc.)
Do Parlamentu weszły by też: SLD (8 proc.) i PSL (7 proc.). Duże jest jednak grono niezdecydowanych - 8 proc. ankietowanych powiedziało, że nie wiedzą, na kogo by zagłosowali.
Bez wątpienia wybory cieszą się dużym zainteresowaniem Polaków. Gdyby powszechne wybory prezydenckie odbyły się 21 marca, aż 58 proc. ankietowanych wzięło by w nich udział. Niezdecydowanych i chcących zostać w domu było po 21 proc.
mtom,sm//mat
Sondaż został przeprowadzony na reprezentatywnej próbie 1011 dorosłych Polaków
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP