O priorytetach polskiej polityki zagranicznej będzie dziś mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Ma wezwać opozycję do opamiętania się w oskarżaniu rządu o służalczość wobec innych państw.
Tak wynika z dokumentu, do którego dotarła Informacyjna Agencja Radiowa. Szef polskiej dyplomacji - jak podaje IAR - ma przekonywać, że w polityce zagranicznej kieruje się realizmem nie po to, by porzucić ideały polskiej polityki, lecz by móc je realizować.
I argumentować, że rolą polityków nie jest granie na emocjach, lecz racjonalne kalkulowanie, co można w polityce osiągnąć. Minister spraw zagranicznych ma też zwrócić uwagę, że rząd odrzucił sposób myślenia, zgodnie z którym "wszystko, co złe dla Rosji, musi być dobre dla Polski".
O prezydencji i partnerstwie
Sikorski będzie przekonywał, że dobrym sposobem na zażegnanie obaw przed Moskwą jest potencjał gospodarczy, sojusze i mocna pozycja międzynarodowa Warszawy. Sporo miejsca w swoim wystąpieniu, szef MSZ ma też poświęcić polskiej prezydencji oraz projektowi Partnerstwa Wschodniego.
Wystąpieniu szefa MSZ poświęconemu priorytetom polskiej polityki zagranicznej w tym roku, które rozpocznie się o godz. 9., będą się przysłuchiwać - obok posłów - także prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk i akredytowani w Polsce dyplomaci.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24