- Taśma z bestialskiej egzekucji polskiego inżyniera, którą otrzymaliśmy za pośrednictwem Agencji Wywiadu, wydaje się autentyczna i potwierdza najgorsze - powiedział na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Mam nadzieję, że dopadniemy tych bandytów - dodał.
Minister nie potwierdził informacji o odnalezieniu ciała porwanego Polaka, o czym informowała wcześniej agencja ITAR-TASS. - To na razie doniesienia medialne - powiedział Sikorski. Minister złożył też rodzinie zabitego Polaka kondolencje.
Jak dodał, rząd polski zrobił w tej sprawie wszystko, co możliwe. - Naciskaliśmy wszelkimi możliwymi sposobami, kanałami dyplomatycznymi, wojskowymi, wywiadowczymi - przekonywał. - Nie mamy pełnego obrazu, dlaczego negocjacje nie przyniosły skutku, bo w pewnym momencie byliśmy blisko szczęśliwego zakończenia - przyznał.
Zapowiedział też, że będzie optował za odtajnieniem wszelkich materiałów związanych ze sprawą porwania i negocjacji. - Jestem za pełną otwartością w tej kwestii - zaznaczył. Minister uważa, że sprawie powinna się przyjrzeć sejmowa komisji ds. służb specjalnych. Tłumaczył, że służby miały bardzo duży wkład w tę sprawę.
Szef MSZ tłumaczył też, że sprawa była trudna, bo w Pakistanie trwa wojna domowa i tamtejszy rząd nie kontroluje całości terytorium swojego kraju.
Zapewnił również, że rząd działał w tej sprawie bardzo energicznie. - Będziemy w stanie tego dowieść - podkreślił.
"Ukaramy winnych"
Szef MSZ zaznaczył, że winni zostaną ukarani. - Pamiętajmy, że winnymi morderstwa są mordercy. Nikt inny. Popełniono zbrodnię, a więc musi być dochodzenie, poszukiwanie winnych, jeśli da radę, to ich postawienie przed wymiarem sprawiedliwości i przykładne ukaranie -powiedział Sikorski.
Zapowiedział także rozesłanie krajowych i międzynarodowych listów gończych za osobami, które są podejrzewane o zabójstwo Polaka. - Jestem w bieżącym kontakcie z ministrem sprawiedliwości i działamy szybko po to, by jak najszybciej wystawić, zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, listy gończe za osobami, które podejrzewamy o popełnienie tej zbrodni - mówił Sikorski.
„Nic nie usprawiedliwia tej zbrodni”
Konferencję prasową w sprawie śmierci Polaka zorganizowała również Geofizyka Kraków - firma, której pracownikiem był zamordowany Polak.
- Do ostatniej chwili mieliśmy nadzieję, że ta sytuacja zakończy się szczęśliwie – powiedział prezes firmy Leopold Sułkowski. - Trudno nam w tej chwili znaleźć dość wyraziste słowa dla potępienia tego ohydnego i zbrodniczego czynu. Żadne sprawy żadnej społeczności nie mogą usprawiedliwiać pozbawienia życia niewinnego człowieka, którego stosunek do tej społeczności był życzliwy i pełen szacunku – dodał.
Sułkowski poprosił też o uszanowanie uczuć oraz prywatności najbliższych zamordowanego Polaka. Zapewnił, że Geofizyka Kraków stara się udzielać bliskim Piotra S. wszelkiej pomocy, w tym psychologicznej.
Według Sułkowskiego, firma funkcjonuje normalnie. W Pakistanie przebywa obecnie jeszcze jeden polski pracownik Geofizyki Kraków.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24