IPN opublikuje dwie książki o księdzu Popiełuszce, w których mają się znaleźć nazwiska osób, które donosiły na księdza. Jak twierdzi Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Jan Żaryn, SB nie udało się zwerbować nikogo z najbliższego otoczenia Popiełuszki. O planowanej publikacji napisała w czwartek "Rzeczpospolita".
Publikacja IPN ma zawierać dokładną kwerendę materiałów o ks. Jerzym Popiełuszce. Pierwszy tom ma ukazać się na przełomie lutego i marca.
"Nikt bliski nie donosił na Popiełuszkę"
- W pierwszym tomie, obejmującym lata 1982-84 znajdą się dokumenty dotyczące inwigilacji ks. Popiełuszki i działań ówczesnej prokuratury wobec niego. - Według naszej wiedzy z najbliższego otoczenia księdza Jerzego nie udało się Służbie Bezpieczeństwa pozyskać żadnego informatora – powiedział Żaryn.
- Natomiast zarówno osoby świeckie jak i duchowne, z pewnej odległości od księdza Jerzego występujące, rzeczywiście znalazły się i Służba Bezpieczeństwa je pozyskała – dodał.
Za ich pośrednictwem – jak zaznaczył Żaryn - SB próbowała pozyskać wiedzę o księdzu m.in. o jego zachowaniach, o odprawianych przez niego nabożeństwach, o osobach z jego najbliższego otoczenia. - SB chciała wywołać rozłam między księdzem Jerzym a kurią metropolitalną warszawską - dodał.
Podkreślił też, że z dokumentów wynika, że SB bardzo silnie współpracowała z Urzędem do Spraw Wyznań.
Ujawnią nazwiska
Pierwszy tom publikacji IPN ujawni także nazwiska osób, które donosiły na księdza oraz doniesienia, na podstawie których SB zdobywała wiedzę o działalności ks. Popiełuszki - Znajdą się tam również przypisy, w których będziemy informowali o tym, w jakim charakterze dana osoba, znajdująca się w dokumencie, występuje w aktach IPN – czy jako osoba zarejestrowana jako tajny współpracownik, czy jako osoba rozpracowywana, czy też jedno i drugie – powiedział historyk.
Żaryn nie chciał ujawnić żadnego nazwiska, nie chciał też podać dokładnej liczby osób, które współpracowały z SB w inwigilacji ks. Popiełuszki. Powiedział tylko, że „każdy dokument ma swoją dynamikę” i często „kilka, nawet kilkanaście osób się przewija”, a wszystkie „wymagają komentarza”.
Nie sądzę, żeby to było trzęsienie ziemi. Przeżyliśmy w Polsce już kilka takich publikacji, więc i tę przeżyjemy. Historyk Jan Żaryn o książce IPN
Drugi tom publikacji poświęconej ks. Popiełuszce ma się ukazać jesienią. Jak zapowiedział Żaryn, będzie on dotyczył okoliczności i dokumentacji związanych z porwaniem i śmiercią księdza.
"Ta książka wywoła burzę"
- Ta publikacja wywoła burzę - stwierdził Żaryn w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Dopytywany przez dziennikarzy PAP o kwestię poruszenia, jakie może wywołać opublikowanie nazwisk powiedział: - Nie sądzę, żeby to było trzęsienie ziemi. Przeżyliśmy w Polsce już kilka takich publikacji, więc i tę przeżyjemy.
Chociaż część dokumentów IPN została już opublikowana przez Petera Rainę, historycy chcą je teraz uporządkować i pokazać wzajemne wpływy między Komitetem Centralnym PZPR, Urzędem ds. Wyznań i MSW.
Źródło: "Rzeczpospolita", PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum