Polskie sądy znalazły się na skraju finansowej katastrofy - uważa "Rzeczpospolita". Brakuje pieniędzy nie tylko na opłacanie obrońców z urzędu i biegłych sądowych, ale też na podstawowe potrzeby jak gaz i energia.
Przez chwilę mieliśmy na koncie 3 zł. Marcin Łochowski, rzecznik SO Warszawa-Praga
Dla części adwokatów obrona z urzędu, za którą płaci sąd, to główne źródło dochodów, więc opóźnienia są dla nich poważnym problemem. Artur Pietraszkiewicz, adwokat
– Czekamy na pieniądze, z których mamy wypłacić wynagrodzenia, powinny przyjść 26 stycznia. Jeżeli coś zostanie z 2,4 mln zł, uiścimy też rachunki i odsetki za zwłokę. Chodzi m.in. o energię i opłaty pocztowe – podkreśla.
Milionowe braki
Kryzys finansowy dotknął instytucje w całym kraju. – Przez chwilę mieliśmy na koncie 3 zł – powiedział Marcin Łochowski, rzecznik SO Warszawa-Praga. Sytuacja jest na tyle poważna, że w czwartek odbyła się w tej sprawie specjalna narada głównych księgowych stołecznych sądów.
Jak załatać dziurę (8,7 mln zł) w budżecie zastanawia się także apelacja rzeszowska, podaje "Rzeczpospolita" . - Nie ma pieniędzy m.in. na odszkodowania za niesłuszne skazanie i wypłaty odszkodowań osobom represjonowanym w stanie wojennym – tłumaczy rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie Roman Skrzypek. – Przybywa też innych zobowiązań. Taką sytuację mamy jednak od niedawna i nie spowodowała ona jeszcze wstrzymania rozpraw - zapewnia.
Domino długów
Problemy finansowe niebawem mogą dotknąć także m.in. biegłych sądowych, kuratorów, adwokatów i setki firm świadczących usługi dla wymiaru sprawiedliwości - pisze "Rzeczpospolita".
– Dla części adwokatów obrona z urzędu, za którą płaci sąd, to główne źródło dochodów, więc opóźnienia są dla nich poważnym problemem – powiedział Artur Pietraszkiewicz, adwokat z Suwałk. Wielu biegłych już dziś czeka na wypłaty. Jeśli przestaną pracować, może dojść do zablokowania wielu procesów sądowych.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapytane o obecną sytuację odpowiada, że "resort finansów zablokował część wydatków budżetowych w związku z kryzysem finansowym" - pisze "Rzeczpospolita". Z tego powodu sądy otrzymują mniej pieniędzy, niż powinny.
Pozostaje wierzyć słowom Grzegorza Żurawskiego, rzecznika MS, że praca Temidy nie jest zagrożona.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24