Przemyscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za pożar, który wybuchł w nocy 8 grudnia w siedzibie firmy motoryzacyjnej w Przemyślu. Sprawcą okazał się być 28-latek, który na teren posesji firmy wyrzucił niedopałek papierosa, od którego zajęła się elewacja budynku, a następnie cała nieruchomość.
Pożar wybuchł w nocy 8 grudnia, na szczęście w firmie nikogo nie było. Ogień przez kilka godzin próbowało ugasić siedem zastępów straży pożarnej. Ewakuowano również mieszkańców pobliskich budynków.
Pożar wywołał papieros
Po ugaszeniu pożaru przemyscy policjanci, we współpracy z biegłym z zakresu pożarnictwa, ustalali okoliczności i przyczyny zdarzenia. Sprawcą pożaru okazał się 28-letni mieszkaniec Przemyśla. Usłyszał już zarzuty. Mężczyzna w nocy 8 grudnia przechodził obok ogrodzenia firmy paląc papierosa. Przez nieuwagę wyrzucił niedopałek na teren posesji firmy, od którego ogniem zajęła się elewacja budynku, a od niej pożar rozprzestrzenił się na całą nieruchomość.
Straty, jakie poniósł przemyski przedsiębiorca, szacuje się na blisko dwa miliony złotych, zaś realne zagrożenie mienia, znajdującego się w firmie, wynosi 6 mln zł.
Zakaz zbliżania się
Mężczyzna odpowie za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, zamieszkałych w sąsiedztwie przedsiębiorca oraz zniszczenie mienia firmy. Decyzją prokuratora wobec zatrzymanego zastosowano dozór policji, dostał także zakaz opuszczania kraju oraz zakaz zbliżania się do poszkodowanego i obiektów, które są jego własnością.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu