Jacek Rostowski stwierdził w Faktach po Faktach, iż Polacy wygrali z kryzysem i że najgorsze jest za nami. Odniósł się w ten sposób do wzrostu gospodarczego w II kwartale tego roku. Minister pochwalił za to wszystkich Polaków, a wyróżnił przedsiębiorców i rząd.
Mimo, iż minister stwierdził, że kryzys jest już przeszłością, to ostrzegał przed opóźnionymi skutkami załamania gospodarki - przede wszystkim, przed wzrostem bezrobocia.
"Chcę podać staruszce rękę"
Rostowski skomentował w programie zdanie Andrzeja Sadowskiego z Centrum imienia Adama Smitha, iż zasługa rządu w zwalczaniu kryzysu jest taka "jak zasługa skinheadów, którzy uratowali życie staruszce, bo przestali ją kopać". - Jeżeli [Sadowski -red.] chciał powiedzieć, że poprzedni rząd staruszkę kopał, a nasz nie kopie, to nie czułbym się obrażony - żartował minister. - Mówiąc poważnie: rząd PO i PSL zmniejsza obciążenia biurokratyczne dla przedsiębiorców, zmniejsza podatki, komisja Przyjazne Państwo dużo osiągnęła - tłumaczył potem Rostowski "brak kopania staruszki", które zrozumiał jako likwidowanie obciążeń dla przedsiębiorców, przez rząd Tuska. - Teraz ja bym chciał staruszce podać rękę - zażartował po raz kolejny minister.
Sukces wszystkich Polaków
- Na pierwszym miejscu podziękować należy wszystkim Polakom, na drugim przedsiębiorcom, na trzecim miejscu polityce rządu - wymieniał Rostowski ojców sukcesu, jakim jego zdaniem jest wzrost gospodarczy na poziomie 1,1 proc. PKB. Minister, zapytany, czy zmieniłby coś w swojej polityce, gdyby mógł cofnąć czas o rok, stwierdził jedynie, że pewne szczegóły mogłyby być zrobione lepiej. Ale główne zasady polityki Ministerstwa Finansów, czyli "oszczędzać, żeby się nie zadłużać i oszczędzać, żeby nie podnosić podatków" były zdaniem Rostowskiego kluczem do sukcesu.
Przyszłość w różowych barwach
- W tym roku będziemy mieli dodatni wzrost gospodarczy, jako jedyni w Europie - prognozuje Rostowski. - Nasze przewidywania są takie, że wzrost nie będzie niższy niż 0,7 proc. PKB - dodaje minister. Założenia na przyszły rok są również optymistyczne, choć nie pod każdym względem - bezrobocie prawdopodobnie będzie dalej rosło. Jacek Rostowski przewiduje, że jeszcze w tym roku nie przekroczy ono jednak 12 proc. (przy obecnym 10,8 procenta).
Porażka opozycji
- To, co się dzieje w Polsce jest wielką intelektualną porażką opozycji - mówił minister o straszeniu Polaków katastrofalnym kryzysem przez opozycyjne partie. - Ta wizja kompletnie i totalnie zbankrutowała - powiedział Rostowski. Nie chciał z kolei odnieść się do słów prezydenta Kaczyńskiego, który stwierdził, że skomentuje wzrost gospodarczy dopiero, gdy przeanalizuje dane, w których coś mu się nie zgadza.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24