Koniec ataków Janusza Palikota na prezydenta! Ba pewno? Jeśli wierzyć samemu napastnikowi, to tak. - Nie mam siły psychicznej i moralnej, by dokładać Lechowi Kaczyńskiemu. W związku z Bożym Narodzeniem przez najbliższe kilka miesięcy nie będę go atakował - oświadczył poseł PO w programie "Piaskiem po oczach". Kto teraz znajdzie się "na tapecie"? Brat prezydenta...
Co jest przyczyną wyjątkowo ugodowego stanu ducha posła Palikota? Jak się okazuje, ostatni ciąg niepowodzeń prezydenta Kaczyńskiego w Azji. - Współczuję panu Kaczyńskiemu i czuję się współwinny tego, co go spotkało - powiedział Palikot.
Palikot odpuszcza prezydentowi. I robi "żółwika"
- Wszystko przeciw niemu... - żalił się poseł. I właśnie z tego powodu poseł nałożył sobie "embargo" na ostre krytykowanie prezydenta. Na wątpliwość prowadzącego program, czy poseł wywiąże się z tej deklaracji, Palikot zrobił z nim "żółwika".
Poseł odniósł się do "pechowej" podróży prezydenta. Najpierw wylot z Mongolii był poważnie utrudniony, bo zamarzł rządowy samolot. Potem, w Japonii okazało się, że nie spotka się z cesarzem, bo ten się rozchorował. Na domiar złego, w czasie podróży prezydenta, Japonię nawiedziło trzęsienie ziemi. A podczas lądowania w Korei Płd. samolot prezydencki wpadł w turbulencje.
Palikot o J. Kaczyńskim: Historia odmówiła mu znaczenia
Życie nie znosi próżni, więc poseł Platformy obrał sobie następny cel. - Skupię się na Jarosławie Kaczyńskim i PiS-ie - oświadczył poseł. I jak powiedział, tak zrobił.
Jarosław Kaczyński odmawia znaczenia i wartości wszystkim liderom opozycji. – Geremek: obce interesy, Wałęsa: agent, Niesiołowski: załamał się i sypał – tak według Palikota postrzega polityków Jarosław Kaczyński. Według Palikota, w porównaniu z tymi politykami, Jarosław Kaczyński jest „historycznie mniej wartościowy”. - Jarosław Kaczyński ma kompleks, bo historia odmówiła mu znaczenia – oświadczył poseł.
Erotyczny Jarosław Kaczyńskii
Według Janusza Palikota, porównanie sytuacji Stefana Niesiołowskiego do "13-latki przesłuchiwanej na gestapo", miało podłoże erotyczne. - To wszystko, w połączeniu z entourage Kaczyńskiego, który odbiera znaczenie kobiecie, całuje ją w rękę, a w stosunku do mężczyzn jest takim penetrującym, nastawionym na osobisty kontakt mężczyzną, zabrzmiało erotycznie – oświadczył poseł. Według Palikota, „mało jest takich psychoanalitycznych komentarzy”. Co więcej, przyznał że uderzyło to także Kazimierza Kutza, z którym rozmawiał na ten temat.
Palikot: Jest śledztwo ws. zamachu na Drzewieckiego
Poseł ujawnił też w programie, że prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zamachu na ministra Drzewieckiego. - W środę o godzinie 10 byłem na kilkugodzinnym przesłuchaniu w prokuraturze jako świadek - relacjonował. - Nie znam całego tła, ale po Dębskim i Lipcu mnie to nie dziwi - powiedział tajemniczo poseł.
Palikot przyznał, że podał prokuraturze nazwiska ważnych ludzi z PZPN, którzy mówili mu, "że są wynajęci detektywi i PR-owcy, którzy zbierali haki na Drzewieckiego". - Co prokuratura z tym zrobi, zobaczymy - oświadczył. Sprawa ma związek z głośnym "występem" posła Palikota w TVN24, w towarzystwie świńskiego łba. Tłumaczył wtedy, że "nie można wykluczyć, że PZPN dybie na życie ministra Drzewieckiego". Bo to, że PZPN szukał na ministra haków jest według Palikota pewne.
Olejniczak w koalicji z PO
Szef sejmowej komisji "Przyjazne Państwo" snuł również wizje koalicji z politykami lewicy. - Są rozmowy na temat koalicji parlamentarnej – powiedział poseł. Według niego, w dłuższej perspektywie można się dogadać z Wojciechem Olejniczakiem, który… mógłby wejść nawet do rządu. Na przykład jako szef Ministerstwa Obrony Narodowej.
Nasz prezydent, nasz premier…
- Bronisław Komorowski byłby dla Polski lepszym prezydentem, a Tusk jest dobrym premierem – powiedział Palikot. Według niego, kryzys gospodarczy na świecie może mieć duże znaczenie w stosunkach politycznych w Polsce. – Pojawiły się alternatywne scenariusze, które będą dojrzewały – powiedział. Według niego, Schetynie w drodze do premierostwa może rzucić rękawicę tylko Komorowski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24