Reszel chce świętować dwustulecie spalenia na stosie ostatniej czarownicy, ale protestuje Elżbieta Radziszewska. Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania uważa, że środniowieczny zwyczaj dyskryminował kobiety. Burmistrz Reszla tłumaczy, że będzie to "rekonstrukcja o charakterze historycznym", a "historia nie zawsze jest dobra".
"W dniu 2 sierpnia 2011 r. Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania skierowała pismo do Marka Janiszewskiego, Burmistrza Reszla (woj. warmińsko-mazurskie) w sprawie dwusetnych obchodów spalenia na stosie „ostatniej czarownicy w Europie”. Minister Radziszewska zaapelowała do organizatorów o wycofanie z programu imprezy - która odbędzie się w dniu 21 sierpnia 2011 r. - „historycznej rekonstrukcji egzekucji Barbary Zdunk” i zwróciła uwagę na związek tzw. „palenia czarownic” w średniowieczu z uprzedzeniami i dyskryminacją kobiet" - informuje oficjalna strona pełnomocnik.
Odpowiedź burmistrza Reszla cytuje "Gazeta Olsztyńska". - Pani minister ocenia wydarzenie, które jeszcze się nie odbyło. Nie znając scenariusza wyciągnięto chyba zbyt pochopne wnioski. Będzie to rekonstrukcja o charakterze historycznym. A historia, jak wiadomo, nie zawsze jest dobra i kolorowa. Nie oznacza to jednak, że nie należy jej pokazywać. Idąc tym tropem podobne wnioski można byłoby wyciągnąć w stosunku do wielu znakomitych dzieł - mówi Marek Janiszewski.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Źródło zdjęcia głównego: SXC