Ta historia to tylko jeden z przykładów pokazujący jak niedoskonały jest polski wymiar sprawiedliwości. W przyszłym tygodniu ruszy proces starszej, poważnie schorowanej kobiety, oskarżonej o kradzież kostki masła za 4,74 zł - pisze "Dziennik Polski".
20 marca przed Sądem Grodzkim w Krakowie stanie 84-letnia pani Maria obwiniona o kradzież. Sprawa jest dość precedensowa: po raz pierwszy sąd będzie się zajmował szkodą nie przekraczająca nawet 5 złotych.
- Przekroczyliśmy granicę absurdu – przyznaje Rafał Lisak, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie. Na dodatek to będzie pierwszy proces, w którym sąd za tak banalną sprawę będzie się starał osądzić staruszkę z demencją, która podczas dwugodzinnego oczekiwania w sklepie na przyjazd policji nie potrafiła sobie przypomnieć, jak się nazywa.
Masło warte ponad tysiąc złotych
"Dziennik Polski" zaznacza, że 84-letnia wdowa cierpi na zaburzenia pamięci, leczy się także psychiatrycznie. Teraz ma zmierzyć się z wymiarem sprawiedliwości, który zapewnił jej nawet biegłego sądowego i obrońcę z urzędu. Wysłał tez na badanie psychiatryczne, grożąc, że w razie niestawienia się „zostanie zarządzone przymusowe doprowadzenie przez policję”.
Co dziwi najbardziej? same koszty sądowe wyniosą znacznie ponad 1 tys. zł. Nie mówiąc o tym, co przeżyje staruszka.
Źródło: "Dziennik Polski", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24