Proszę się natychmiast wynosić z mojego gabinetu - tak prezydent miał się odnieść do szefa BOR-u. Tym razem nie jest to jednak kolejna rewelacja posła Janusza Palikota, lecz... szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, który w radiu RMF FM dowodził, że Lech Kaczyński źle się odezwał do generała.
Chlebowski, pytany po raz kolejny, co Platforma Obywatelska zrobi z Palikotem, postanowił dowieść, że w tym, co mówi kontrowersyjny poseł na temat prezydenta, jest ziarno prawdy.
- Wiem, że prezydent również jako głowa państwa nienajlepiej potraktował szefa BOR-u – generała, oficera. Ponoć padły słowa „proszę się wynosić z mojego gabinetu"… - oznajmił szef klubu PO.
Palikot twierdził na antenie TVN24, że Lech Kaczyński powiedział do szefa BOR-u: "won gnoju".
"Do Palikota musimy się przyzwyczaić"
Chlebowski przyznał, że jest oczywiście różnica między "won gnoju", a "proszę się wynosić", ale jednocześnie zastrzegł, iż nie ma jakiś specjalnie nadzwyczajnych powodów do rozpatrywania tego problemu.
- Absolutnie jest różnica. Wypowiedź Palikota jest niestosowna, ale pewnie nie ostatnia. Raz jeszcze powtarzam – musimy się do tego przyzwyczaić - stwierdził szef klubu PO.
To właśnie ta wypowiedź Palikota na temat prezydenta spowodowała, że posłowie PiS zbojkotowali we wtorek sejmową komisję "Przyjazne Państwo", którą kieruje kontrowersyjny poseł Platformy. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: RMF FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP