Obchody rocznicy pomordowania polskich oficerów w cieniu dyplomatycznej afery. Bronisław Komorowski leci w poniedziałek do Katynia, gdzie spotka się z Dmitrijem Miedwiediewem. Prezydenci mają rozmawiać m.in. o podmianie tablicy upamiętniającej smoleńską katastrofę.
W poniedziałek hołd pomordowanym w Katyniu mają oddać wspólnie prezydenci Polski i Rosji. Będzie to pierwsze spotkanie prezydentów obu państw przy grobach zamordowanych polskich oficerów.
Nie ma jeszcze szczegółowego planu wizyty. – Trwają rozmowy polskiego i rosyjskiego MSZ – powiedziała tvn24.pl Joanna Trzaska-Wieczorek z biura prasowego Pałacu.
"Będą rozmawiali na temat wspólnego upamiętniania miejsca katastrofy"
Według planu ramowego prezydencki samolot wylatuje o 4:30 nad ranem. Po lądowaniu w Moskwie odbędą się rozmowy bilateralne Komorowskiego z Miedwiediewem. Następnie prezydenci pojadą do Katynia, gdzie złożą kwiaty na polskim cmentarzu wojskowym i cmentarzu prawosławnym. Po ekumenicznych modlitwach udadzą się na miejsce katastrofy.
Pytana, czy prezydenci będą rozmawiać o incydencie z tablicą, Trzaska-Wieczorek odparła: - Będą rozmawiali na temat wspólnego upamiętniania miejsca katastrofy.
Ale w sobotę w "Faktach po Faktach" wiceszef MSZ Henryk Litwin stwierdził, że wydarzenia, które mają duży oddźwięk publiczny, trafiają na agendę spotkań prezydentów i można spodziewać, że prezydent Polski poruszy tę kwestię w rozmowie z Miedwiediewem.
WIĘCEJ O ROZMOWIE Z WICEMINISTREM MSZ W "FPF" - CZYTAJ tutaj.
Rosjanie podmienili tablicę
W dwa dni przed planowaną wizytą polskiego prezydenta w miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu doszło do incydentu, który może być zgrzytem podczas poniedziałkowego spotkania - Rosjanie podmienili tablicę umieszczoną tam w listopadzie przez część rodzin ofiar.
Na nowej tablicy znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Na poprzedniej było jeszcze zdanie: "zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".
"Jest to element, który nastręcza pewnych kłopotów"
Zamianą tablicy zaskoczony był polski MSZ, a rodziny ofiar nie kryły swego oburzenia. - Bez wątpienia jest to element, który nastręcza pewnych kłopotów przed poniedziałkową wizytą – powiedział w sobotę prezydencki minister Sławomir Nowak.
Według nieoficjalnych informacji wracając z Węgier w sobotę prezydent nie wylądował zgodnie z planem w Krakowie, tylko poleciał prosto do Warszawy, żeby zasięgnąć konsultacji w sprawie poniedziałkowego spotkania. Oficjalnym powodem zmiany trasy była zła pogoda.
kaw/iga
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: prezydent.pl