Nawet jeśli nie zjawi się Dmitrij Miedwiediew i Micheil Saakaszwili, na brak gości na balu rocznicowym prezydent nie powinien narzekać. Oprócz głów państw zaproszenia otrzymają bowiem najwyższe władze Polski oraz przedstawiciele samorządu.
Bal zostanie wydany 11 listopada w Warszawie. Zaproszono na niego przywódców i ich przedstawicieli z 55 krajów, m.in. prezydentów: Stanów Zjednoczonych George`a W. Busha, Rosji Dmitrija Miedwiediewa, Gruzji Micheila Saakaszwilego oraz Francji Nicolasa Sarkozy`ego. (czytaj więcej)
Zaproszenia do zagranicznych przywódców zostały wysłane już wcześniej, jeszcze przed wybuchem konfliktu rosyjsko-gruzińskiego o Osetię Południową i Abchazję. Z Polski oprócz prezydenta oraz kierownictwa parlamentu i członków rządu zaproszone zostaną m.in. władze samorządowe z miast, które biorą udział w obchodach, reprezentanci duchowieństwa, przedstawiciele sił zbrojnych i organizacji kombatanckich.
Bal jak obchody Powstania Warszawskiego
Lech Kaczyński chciałby, aby 90. rocznicy odzyskania niepodległości w dniu 11 listopada nadać podobną rangę do obchodów 60. rocznicy Powstania Warszawskiego.
Uroczystości rocznicowe będą się składały z trzech elementów. Pierwsza część - jak co roku - odbędzie się na Placu Piłsudskiego w południe, gdzie zostanie odprawiona uroczysta zmiana wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Następnie obchody przeniosą się na Zamek Królewski, gdzie Lech Kaczyński w obecności zaproszonych gości otworzy wystawę poświęconą 90-leciu polskiej niepodległości.
Wieczorem w Teatrze Wielkim zaplanowany jest program artystyczny odnoszący się do idei niepodległościowej. Planowane jest także przemówienie prezydenta. Uroczystości w Teatrze zostaną połączone z przyjęciem dla zaproszonych gości.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Forum