Kancelaria Premiera zamierza zlecić analizę pensji i tak zmienić system płac, by cenni specjaliści nie uciekali z administracji państwowej do biznesu - informuje "Rzeczpospolita".
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów szuka firmy, która opracuje raport o pensjach w administracji publicznej w porównaniu z wynagrodzeniami na rynku. Analiza ma objąć wszystkie części wynagrodzenia – od pensji zasadniczej przez premie, nagrody i dodatki po świadczenia o charakterze socjalnym. Wszystko po to, by zorientować się, jakie są dysproporcje, a potem je zniwelować.
Badania te w 85 procentach ma sfinansować Unia Europejska.
Wszystko po to, by nie uciekali do biznesu
Centrum Informacyjne Rządu tłumaczy "Rzeczpospolitej", że chodzi o to, by płace dla specjalistów (urzędników średniego szczebla) zrównać z wynagrodzeniami na rynku, co w zamyśle ma "zapobiec odpływowi urzędników z administracji państwowej do biznesu".
"Rzeczpospolita" - powołując się na raport firmy Sedlak & Sedlak - podaje, że średnia pensja polskiego urzędnika to 2,8 tys. zł brutto (czyli o kilkanaście procent mniej niż w sektorze przedsiębiorstw, gdzie wynosi średnio 3,4 tys. złotych).
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24