Kilkudziesięciu posłów PO i 16 posłów Nowoczesnej otrzymało pisma od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w sprawie protestu 16 grudnia. W piśmie tym marszałek oczekuje od posłów wyjaśnień dot. udziału "w działaniach uniemożliwiających prace Sejmu na sali posiedzeń".
Treść pisma zamieściła na Twitterze wiceprzewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Kuchciński - powołując się na artykuł Regulaminu Sejmu, który mówi, że marszałek stoi na straży praw i godności Sejmu - zwrócił się do posłanki o złożenie wyjaśnień w sprawie jej uczestnictwa 16 grudnia 2016 r. "w działaniach uniemożliwiających prace Sejmu na sali posiedzeń".
Działania te - jak czytamy w piśmie - miały polegać na "na gromadzeniu się posłów poza wyznaczonymi, stałymi miejscami do siedzenia oraz blokowaniu dostępu do mównicy, a także miejsca osoby, która przewodniczyła obradom".
Próba zastraszenie? #cela+ pic.twitter.com/5PJ6XKMomq— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 19 stycznia 2017
"Oczekuję na odpowiedź w terminie do rozpoczęcia następnego posiedzenia Sejmu" - napisał marszałek Kuchciński w piśmie noszącym czwartkową datę.
Lubnauer, publikując pismo w internecie, zamieściła dopisek: "Próba zastraszenia? Cela plus".
PO: to kolejna kompromitacja
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział w czwartek, że list od marszałka Kuchcińskiego otrzymało kilkudziesięciu posłów Platformy. Jak ocenił, marszałek Sejmu, poprzez działania tego rodzaju "eskaluje" konflikt.
Według Michała Szczerby (PO), list to "kolejna kompromitacja" Kuchcińskiego i dowód na to, że wniosek Platformy o jego odwołanie jest zasadny i powinien być jak najszybciej rozpatrzony. Do sekretariatu klubu Nowoczesnej wpłynęło 16 pism adresowanych do 16 posłów, których marszałek Kuchciński wezwał do złożenia wyjaśnień w sprawie protestu na sali posiedzeń 16 grudnia - poinformował na konferencji w czwartek poseł Nowoczesnej Michał Stasiński.
Posłanka Nowoczesnej Paulina Henning-Kloska podkreśliła, że protest opozycji 16 grudnia rozpoczął się od "bezpodstawnego wykluczenia" z posiedzenia Sejmu posła Szczerby. - Dziś ten dokument, który otrzymaliśmy, jest najlepszym dowodem na to, że pan marszałek bardzo wybiórczo traktuje akty prawne w Polsce, ustawę o wykonywaniu mandatu posła, a także regulamin Sejmu - oceniła.
Stasiński natomiast zaznaczył, że Nowoczesna traktuje pismo marszałka Sejmu jako kolejny krok w celu wywierania "niedopuszczalnej presji" na posłach w sprawowaniu ich mandatu. - Traktujemy to jako próbę zastraszenia, ale mogę powiedzieć: panie marszałku, my zastraszyć się nie damy - dodał.
Protest opozycji
16 grudnia ubiegłego roku, podczas prac nad ustawą budżetową, marszałek Sejmu Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę. Politycy opozycji - głównie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej - weszli wówczas na mównicę sejmową, rozpoczynając w ten sposób kilkutygodniowy protest.
Oprócz przywrócenia posła Szczerby do udziału w obradach, opozycja domagała się również tego, by marszałek Sejmu wycofał się z planów ograniczenia funkcjonowania mediów w parlamencie.
Autor: ts/ib / Źródło: PAP