Przed nami gorący tydzień w Sejmie: przesądzą się losy prezydenckiego weta wobec kilku ustaw. Czy w tej walce Platformie z pomocą przyjdzie SLD? - PO ma już koalicjanta, ale my i tak jesteśmy gotowi na współpracę przy ważnych dla Polaków projektach. Jest jedno "ale": Platforma musi nam przedstawić konkretną ofertę - deklarował w "Magazynie 24 Godziny" szef Sojuszu Grzegorz Napieralski.
Liderowi SLD chodziło oczywiście o "ofertę merytoryczną, a nie o dogadywanie się coś za coś". Grzegorz Napieralski zaznaczył, że przynajmniej w dwóch głosowaniach nad odrzuceniem prezydenckiego weta (do ustawy ws. odrolnienia gruntów w miastach i ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Konwencji ds. kontaktów z dziećmi) Platforma może liczyć na poparcie Lewicy.
Pomożemy...
- My mamy jedną podstawę do podjęcia takiej decyzji. Tą podstawą jest nasz program wyborczy. Mogę powiedzieć jednak, że na pewno podtrzymane zostanie weto ws. ustaw zdrowotnych. Tam była szansa żeby się dogadać [z PO - red.] na poziomie Senatu. Ale Platforma butnie te nasze propozycje odrzuciła. Jeśli idzie zaś o ustawę ws. odrolnienia, to jesteśmy otwarci. Jeśli PO zgodziłaby się na poprawki przy innych ustawach - pomożemy odrzucić to weto - deklarował Grzegorz Napieralski na antenie TVN24.
Szef Sojuszu podkreślał, że SLD chce współpracować z partią Donalda Tuska "przy ważnych dla Polaków projektach", ale o cichej koalicji "raczej nie można mówić". - Na razie PO o nasze głosy zabiega głównie medialnie, tzn. w wywiadach radiowych i telewizyjnych. Ale my jesteśmy cierpliwi. Jeśli będzie oferta, ale oferta merytoryczna, to będziemy chętni do rozmów - deklarował Napieralski.
Olejniczak nie zostanie na lodzie
Komu więc na lewicy premier powinien składać ewentualne propozycje - szefowi partii Napieralskiemu, czy przewodniczącemu klubu parlamentarnego Wojciechowi Olejniczakowi? - Wiadomo, że zawsze rozmawia się z szefem partii, a nie szefem klubu - odpowiadał pewnie lider Sojuszu.
Gość "Magazynu" nie chciał jednak przesądzać kiedy ostatecznie zakończy się ten "dwugłos w SLD" (a więc kiedy Napierlaski zastąpi Olejniczaka na stanowisku szefa klubu). - To jest sprawa wewnętrzna partii i nie chodzi tu o personalia, ale o organizację pracy. Jesteśmy po rozmowach z Wojciechem Olejniczakiem. Została mu złożona oferta. Ale czego ona dotyczy nie zdradzę - ucinał szef Sojuszu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP