- Absurdalny i całkowicie irracjonalny - tak pomysł PiS ws. powołania sejmowej komisji śledczej ws. "zbrodni łódzkiej" ocenia szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. Przeciwni powołaniu komisji śledczej są również posłowie PSL i SLD.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zażądał w środę powołania sejmowej komisji śledczej ws. "zbrodni łódzkiej". Jak zaznaczył, na jej czele powinien stanąć poseł PiS (CZYTAJ WIĘCEJ). We wtorek 62-letniemu Ryszardowi C., który w łódzkim biurze PiS śmiertelnie postrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił, postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Za wydarzenia w Łodzi lider PiS obarczył odpowiedzialnością premiera i PO.
"Kaczyński nie ma koncepcji na partię opozycyjną"
Przeciwko pomysłowi PiS przeciwne są pozostałe partie parlamentarne.
Tomasz Tomczykiewicz z PO żądania Jarosława Kaczyńskiego nazywa "coraz bardziej absurdalnymi". - Tworzenie komisji śledczej w sytuacji, gdy sprawca jest ujęty, a na czele prokuratury stoi osoba wskazana przez świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, wydaje się pomysłem całkowicie irracjonalnym. Przecież nie będziemy w Sejmie przesłuchiwać mordercy, bo do tego działanie komisji by się sprowadzało - powiedział.
Jak ocenił szef klubu PO, PiS wykorzystuje tragedię w Łodzi do działań politycznych. - Partii Jarosława Kaczyńskiego brakuje już jakiejkolwiek koncepcji na partię opozycyjną. Jedyny pomysł to agresja, wywołanie niepokojów w społeczeństwie oraz walka, walka i jeszcze raz walka - podkreślił polityk Platformy.
"Sejm nie może zastąpić sądu"
Zdaniem Tomczykiewicza, nie jest prawdą, że to Platforma rozpoczęła "kampanię nienawiści". - Pierwszym momentem agresji było wskazanie dziadka z Wehrmachtu. To był pierwszy moment, gdy PiS pokazało, do jakich metod walki politycznej może się zniżyć - zaznaczył.
Przyznał jednocześnie, że politycy Platformy "z równą agresją" odpowiadają na ataki PiS. - Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę - zaznaczył polityk PO.
Podobnego zdania ws. powołania komisji jest partyjna koleżanka Tomczykiewicza, Małgorzata Kidawa-Błońska. - Sejm nie może zastąpić sądu i prokuratury. Czekajmy na wyniki śledztwa w sprawie zabójstwa w łódzkim biurze PiS – przekonywała.
"Chodzi o to, żeby sobie porozrabiać"
Z kolei szef klubu PSL Stanisław Żelichowski powiedział, że jego klub jest przeciwny pomysłowi PiS. - PSL jest normalną partią, która chodzi twardo po ziemi. Wiemy, że nie chodzi o to, żeby cokolwiek wyjaśnić, tylko żeby sobie porozrabiać - ocenił.
Natomiast wiceszef klubu SLD Tomasz Kamiński apeluje do wszystkich posłów o zachowanie spokoju i niepodejmowanie pochopnych decyzji do czasu wyjaśnienia przez policję i prokuraturę okoliczności zabójstwa. - Dajmy czas policji oraz prokuraturze na ustalenie tego, co tam tak naprawdę się wydarzyło - powiedział.
Według Kamińskiego, im będzie mniej polityki przy wyjaśnianiu okoliczności łódzkiego morderstwa, tym lepiej dla całej sprawy. - Nie podejmujmy pochopnych decyzji i nie wyciągajmy pochopnych wniosków - zaznaczył.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24