Rząd nie potwierdza, że USA wycofała się z lokowania tarczy w Europie Środkowej. - Umówiliśmy się, że nie będziemy komentować sprawy do czasu ogłoszenia decyzji przez prezydenta Obamę. A ona może być inna niż wielu się spodziewa - oznajmił szef MSZ Radosław Sikorski. Lech Kaczyński uważa, że rząd popełnił w sprawie tarczy poważne błędy.
O tym, że w Polsce i Czechach nie będzie elementów tarczy antyrakietowej opinia publiczna dowiedziała się od czeskiego premiera Jana Fischera. Strona polska nie potwierdziła oficjalnie jego słów. Szef MSZ Radosław Sikorski wygłosił tylko do mediów krótkie i lakoniczne oświadczenie.
Sikorski: bez komentarza. Na razie
- Umówiliśmy się ze stroną amerykańską, że meritum sprawy będziemy komentować po ogłoszeniu decyzji przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i sekretarza obrony USA - powiedział Sikorski. I dodał: - Tej umowy wobec naszego amerykańskiego sojusznika chcielibyśmy dotrzymać.
Umówiliśmy się ze stroną amerykańską, że meritum sprawy będziemy komentować po ogłoszeniu decyzji przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i sekretarza obrony USA. (...) Sugerowałbym wstrzymanie się z osądem, bo ta decyzja będzie być może inna niż wielu z państwa się spodziewa. sikorski
Na koniec rzucił zagadkowo dziennikarzom: - Sugerowałbym wstrzymanie się z osądem, bo ta decyzja będzie być może inna niż wielu z państwa się spodziewa.
Prezydent: to efekt błędów rządu
Prezydent natomiast już wydał osąd. - Uważam, że to, co się w tej chwili dzieje, jest wynikiem poważnych błędów popełnionych pod koniec 2007 i pierwszej polowy 2008 roku - stwierdził Lech Kaczyński. Dodał, że w tej sprawie wypowie się oddzielnie.
Wcześniej Sikorski przypomniał, że w najbliższych godzinach spodziewana jest decyzja Stanów Zjednoczonych o przyszłości systemu obrony antyrakietowej. - Ta sprawa jest przedmiotem intensywnego amerykańsko-polskiego dialogu. Jego elementem była wizyta bardzo wysokich rangą przedstawicieli departamentu stanu, Pentagonu oraz Narodowej Rady Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych - podkreślił szef MSZ. I przyznał, że to nie koniec. Czeka go jeszcze rozmowa z sekretarz stanu Hillary Clinton.
Niech Obama wytłumaczy
Wcześniej rzecznik MSZ Piotr Paszkowski przekonywał dziennikarzy, że niewłaściwe jest komunikowanie decyzji administracji amerykańskiej ustami drugiej strony.
Ponieważ jest tak ważna, powinien ją ogłosić - zdaniem rzecznika MSZ - prezydent Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem, strona amerykańska ma uzasadnić decyzję i przedstawić możliwe alternatywne rozwiązania
Pytany, dlaczego strona polska milczy, skoro Czesi ogłosili już, że tarczy antyrakietowej nie będzie, stwierdził: - Decyzja została przekazana stronie czeskiej, a ta zdecydowała się ją upublicznić, ale bez podawania szczegółów. Także my tego nie zrobimy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24