Jest szansa na to, że polski oficer obejmie najwyższe stanowisko wojskowe w NATO. Polska lobbuje za kandydaturą generała Franciszka Gągora na stanowisko przewodniczącego Komitetu Wojskowego Paktu, pisze Wprost.pl.
Gen. Gągor jest szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Polski rząd szeroko propagujący wśród członków NATO jego kandydaturę uzyskał już przychylne deklaracje ze strony 12 państw - informuje wprost.pl. Polska liczy, że kandydaturę Gągora poprą również Amerykanie - w zamian za zgodę na instalację elementów tarczy antyrakietowej w naszym kraju.
Kontrkandydatem polskiego generała na stanowisko przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO jest szef sztabu generalnego sił zbrojnych Włoch, adm. Giampaolo di Paola. Jego kandydaturę popiera pięć krajów. Wśród nich znajduje się Grecja, co może oznaczać, że za Polakiem wstawi się Turcja, która nie wyraziła jeszcze swojego stanowiska.
Według polskiego rządu za gen. Gągolem przemawia m.in. dobra znajomość funkcjonowania Komitetu Wojskowego NATO, którego w latach 2004-2006 był stałym członkiem i stosunkowo młody wiek – 56 lat. Włoski admirał jest o siedem lat starszy.
Gdyby naczelny organ wojskowy sojuszu udało się obsadzić polskim przedstawicielem, trwale wzmocniłoby to pozycję pozycję naszego kraju w NATO - przewodniczący Komitetu Wojskowego ma wpływ na planowanie strategiczne, operacyjne i polityczne Paktu.
Źródło: wprost.pl