Podejrzany o molestowanie 10-latka, wyskoczył z drugiego piętra podczas przesłuchania. Wcześniej dotkliwie pobił prokuratora. Przestępca nie zdołał uciec. Po upadku na asfalt, trafił do szpitala.
Do incydentu doszło około godziny 14 w prokuraturze rejonowej w Lipnie w woj. kujawsko-pomorskim. – Prokurator przesłuchiwał mężczyznę, któremu postawiono zarzut molestowania 10-letniego chłopca – powiedział tvn24.pl Wojciech Fabisiak, rzecznik włocławskiej prokuratury.
Prokurator dotkliwie pobity
Po przesłuchaniu miała zapaść decyzja o areszcie tymczasowym. Okazało się wtedy, że podejrzany był już karany za czyny lubieżne wobec małoletnich (art. 200 par. 1 kk.). Recydywista-pedofil bał się, że trafi do aresztu i zdecydował się uciec, skacząc z drugiego piętra.
– Po przesłuchaniu podejrzany zaatakował prokuratora, który chciał mu uniemożliwić wyskoczenie przez okno. Lekarze podejrzewają, że prokurator ma pęknięcie kości jarzmowej – wyjaśnił rzecznik.
Recydywiście nie udało mu się uciec. Spod prokuratury zabrała go karetka, trafił do szpitala w stanie ciężkim.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24