Katowiccy bandyci, grożąc bronią, zmuszali swoich rówieśników do handlowania narkotykami. Rozbity właśnie gang był bardzo wszechstronny. Przestępcy: napadali, rabowali, wymuszali haracze, handlowali narkotykami i kradli auta. Wpadli w przeddzień planowanego włamania do sklepu komputerowego.
Policjanci zajmujący się sprawą zdobyli dowody, że bandyci grożąc bronią zmuszali swoich rówieśników i nieletnich do handlowania narkotykami. Brutalne zachowania rejestrowali za pomocą aparatu fotograficznego.
Gangsterzy handlowali narkotykami od co najmniej roku w południowych dzielnicach Katowic. W tym czasie wprowadzili na rynek prawie 5 kilogramów amfetaminy o wartości co najmniej 100 tys. złotych.
Bili nawet ciężarne
Przestępcy podejrzani są również o napady rabunkowe, wymuszenia i kradzieże aut. 5 października na ulicy Krakowskiej napadli na 18-letniego mieszkańca Katowic i jego dziewczynę, która była w ciąży.
Para została pobita. Bandyci ukradli im wart ponad 20 tys. złotych samochód, próbowali też uprowadzić swoje ofiary.
Ulubiona ofiara
Poszkodowany 18-latek kilka razy był ofiarą gangsterów. Kilka tygodni temu został przez nich pobity w lokalu gastronomicznym. Skradziono mu wtedy wart kilkaset złotych telefon komórkowy.
Przestępcy siłą zmusili go również do podpisania fikcyjnej umowy sprzedaży wartego ponad 30 tys. złotych samochodu marki Audi TT.
Zatrzymani tuż przed włamaniem
Akcja policjantów i celników udaremniła przestępcom dokonanie włamania do sklepu komputerowego i jego spalenie. Sporządzony plan napadu został znaleziony w notatniku jednego z bandytów. Zatrzymano łącznie dziewięć osób w wieku od 17 do 37 lat.
Szefa gangu policjanci zatrzymali w jego mieszkaniu w Ligocie. Pies wyszkolony do znajdowania narkotyków wskazał ukryte 30 gram amfetaminy. W mieszkaniu znaleziono też siedem laptopów i 30 telefonów komórkowych.
Jeden z zabezpieczonych telefonów figuruje w policyjnej bazie jako skradziony przez kieszonkowca. Okazało się, że kradzieży nie było, jego właściciel nie mając pieniędzy oddał go za narkotyki.
Funkcjonariusze znają już dane personalne pierwszych sześciu osób, które w wyniku różnych przestępstw straciły znalezione teraz komputery i telefony.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Katowice