Klub PiS złożył w Sejmie kandydaturę Jacka Kurskiego do sejmowej komisji śledczej do zbadania rzekomych nacisków na służby specjalne za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Popieram tę, bo to mniejsze zło - powiedział w TVN24 Stefan Niesiołowski.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński w rozmowie z dziennikarzami wyraził nadzieję, że "nie będzie żadnych kontrowersji" i że inne kluby zaakceptują kandydaturę Kurskiego. Zapewnił, że poseł PiS jest merytorycznie przygotowany do prac w komisji.
"Kurski to mniejsze zło" Kandydat PiS-u może liczyć na poparcie wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego. W TVN24 powiedział, że choć Kurski "jest nieodpowiedzialny i zakłamany, to nie jest Macierewiczem, który na każdym rogu widzi agenta. - Kurski to mniejsze zło - mówił Niesiołowski.
Szef klub PO Zbigniew Chlebowski powiedział dziennikarzom w Sejmie, że "wszystko na to wskazuje", że klub PO poprze kandydaturę Kurskiego". - To osoba kontrowersyjna, znana z nadużywania różnego rodzaju sformułowań (...), ale nam zależy żeby komisja śledcza rozpoczęła swoją pracę jak najszybciej - zaznaczył polityk PO.
Kandydat na ostatnią chwilę Klub PiS miał do wtorku czas na zgłoszenie kolejnego kandydata do komisji śledczej po tym, jak prezydium Sejmu nie zgodziło się, aby zasiadał w niej były szef kontrwywiadu wojskowego Antoni Macierewicz. PiS zgłosiło też do składu komisji Arkadiusza Mularczyka.
Komisja ma zbadać sprawę zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków rządu, komendanta głównego policji, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na funkcjonariuszy policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mieli oni być zmuszani do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24