Czy Platforma Obywatelska była finansowana z pieniędzy z narkotyków? - pyta Prawo i Sprawiedliwość, powołując się na pisma kierowane do prokuratora generalnego przez byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Kamiński w swoich interpelacjach pytał Andrzeja Seremeta o nielegalne finansowanie PO z mafijnych pieniędzy, i rolę, jaką miał w tym odgrywać Mirosław Drzewiecki.
Politycy PiS chcą, by jeszcze w tym tygodniu, a najpóźniej w ciągu miesiąca zwołać w trybie specjalnym posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka w sprawie wyjaśnienia zarzutów, jakie stawia Mariusz Kamiński.
Kontakty z gangsterami?
Według Kamińskiego, byłego już ministra sportu obciąża świadek Piotr K., pseudonim Broda. Z jego zeznań - na które powołuje się były już szef CBA - miało wynikać, że Drzewiecki utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z grupy pruszkowskiej. Były minister sportu miał też się angażować w proceder legalizowania pieniędzy mafii, czyli prania brudnych pieniędzy. A część środków miała być przeznaczona na nielegalne finansowanie Platformy Obywatelskiej.
- Ta sprawa powinna być wyjaśniona, oczekujemy stanowiska Donalda Tuska, w końcu szefa PO - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. I dodał, że PiS oczekuje, że do sprawy odniesie się także prokurator generalny.
"Finanse PO są przejrzyste"
Wiceszefowa klubu parlamentarnego PO Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła, że finanse Platformy są bardzo przejrzyste. - Są sprawdzane kilka razy do roku, nie ma takiej drugiej partii - podkreśliła. I dodała: - Jeśli Kamiński coś wiedział, to powinien podjąć działania, a nie teraz oskarżać.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24