Handlowcy przechowują setki ton bezużytecznej makulatury. Kiedy wejdą w życie nowe przepisy, trzypiętrowy magazyn zmieści się na jednym dysku.
Każdy kto choć raz robił zakupy, musiał otrzymać paragon fiskalny. Oryginał trafia do klienta, kopia zostaje w markecie. Każda duża sieć sklepów produkuje w ten sposób ponad 200 ton papieru rocznie. – Musimy to przechowywać przez pięć lat. To bezużyteczna makulatura – mówi tvn24.pl Przemysław Skory, rzecznik prasowy Tesco. Agnieszka Łukiewicz-Strachera, rzecznik prasowa hipermarketu Real dodaje: - Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek potrzebował do czegoś tych paragonów.
Policzyliśmy. Gdyby skleić ze sobą rolki paragonów fiskalnych z największych sieci handlowych w Polsce, powstanie taśma, która pięciokrotnie obiegłaby Ziemię.
Do kontroli
Obowiązek przechowywania paragonów wynika z Ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Każdy, kto płaci VAT ma obowiązek przechowywania ewidencji sprzedaży na potrzeby rozliczania tego podatku. Zobowiązanie podatkowe przedawnia się w ciągu 5 lat, a paragony powinno się zachować na wypadek kontroli.
Wiata, stróż i pies
Papieru jest tak dużo, że sieci handlowe wynajmują specjalne pomieszczenia, w których przechowują paragony. - Wynajmujemy ogromna wiatę na południu Polski. Jest stróż i pies, który tego pilnuje. Kiedyś pod tą wiatą zjawiło się dwóch policjantów, którzy potrzebowali jakichś dowodów. Kiedy zobaczyli jaka to masa papieru, od razu zrezygnowali – mówi nam pracownik jednego z dużych hipermarketów.
Podobno nie blakną
Niektóre sieci decydują się na korzystanie z usług profesjonalnych firm, które zajmują się archiwizowaniem dokumentów. Jedną z nich jest OSG Records. Odwiedziliśmy jeden z magazynów firmy na obrzeżach Warszawy. By wejść do hali wypełniamy formularze. Trzeba podać numery dowodów osobistych, dokładne godziny wejścia i wyjścia. Szybko zamykamy drzwi, bo w hali ściśle kontroluje się temperaturę powietrza i wilgotność. Dzięki temu paragony podobno nie blakną. Ale na własne oczy tego nie zobaczymy. – Nie
Wynajmujemy ogromną wiatę na południu Polski. Jest stróż i pies, który tego pilnuje. hiper
300 tys. zł rocznie
Hala ma trzy piętra, w sumie to kilka kilometrów bieżących półek. Około 40 procent dokumentów to paragony. Miesięczny koszt przechowywania jednego pudełka to ponad dwa złote. Pudełek z paragonami różnych firm jest kilkadziesiąt tysięcy. Rocznie to dla sieci hipermarketów to wydatek nawet 300 tys. złotych rocznie.
Inne firmy nie chcą pokazać stosów wyblakłych paragonów. W jednym sklepie słyszymy: "Nie wiemy gdzie dokładnie są rolki". W innym: "To tajemnica firmy".
Jednak potrzebne?
- Wszyscy narzekają na paragony, a nasi klienci nie raz z nich korzystali – mówi Paweł Gąsior z OSG. - Rolki zawierają informacje również o pracownikach, którzy w danej chwili obsługiwali kasę. Kiedy ruszyła fala protestów przeciwko pracodawcom nieuznającym pracownikom nadgodzin, nasi klienci zwrócili się do nas po stare paragony, które stanowiły dowody w sądzie.
Dysk zamiast papieru
Nieżyciowe przepisy chce zmienićMinisterstwo Finansów. Tak, by każdy przedsiębiorca decydował, czy chce drukować paragony czy przechowywać je w postaci elektronicznej. W takim wypadku dane z kasy musiałyby być raz dziennie kopiowane na twardy dysk. - Projekt trafił do uzgodnień międzyresortowych - mówi Jakub Lutyk, rzecznik Ministerstwa Finansów. Jeśli zostanie przyjęty, a przedsiębiorcy zdecydują się na nowe modele kas, nawet pięć hektarów lasu może uniknąć wycinki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Bojanowski, tvn24.pl