Nie zrażają ich tłumy turystów w Mielnie, zadeptane szlaki w Tatrach i dyskusyjna czystość mazurskich jezior – polski poseł wypoczywa w Polsce. Aktywnie lub z kryminałem współpracownika w ręku, nad jeziorem i na żużlowym stadionie, zawsze jednak patriotycznie.
Rokrocznie posłanki i posłowie pytani o wakacyjne plany odpowiadają jak jeden mąż (i żona): idziemy w Polskę. I wychwalają uroki ulubionych wakacyjnych miejsc, zwykle nad Bałtykiem lub na Mazurach.
Nad jeziora i do Mielna
Prezydent elekt Bronisław Komorowski na przykład wypoczywa przed zaprzysiężeniem w swoim domu na wsi w Budzie Ruskiej, co od tygodnia z upodobaniem odnotowują brukowce, opatrując teksty serią zdjęć Pierwszej Rodziny na żaglówce czy kąpiącej się w jeziorze. Jednak wakacje prezydenta-elekta będą krótkie – już 6 sierpnia po zaprzysiężeniu Komorowski obejmie obowiązki głowy państwa. Wakacje posłów zaś rozpoczną się za dwa tygodnie i potrwają półtora miesiąca, ku zazdrości zapewne reszty pracującej populacji (z wyłączeniem może nauczycieli, którzy mają wolne dwa miesiące).
Przede wszystkim będę bawił się z moimi dziećmi. Będę miał dla nich wówczas więcej czasu Mariusz Błaszczak nad Bałtykiem
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) planuje m.in. tygodniowy rodzinny wyjazd nad morze do Mielna. Wypoczynek będzie aktywny. - Spacery, pływanie, bo leżenie na plaży to już dla nas nie za bardzo – zaznaczył. Inny polityk Platformy Waldy Dzikowski zapowiedział, że od pięciu lat nie miał prawdziwego urlopu, dlatego w tym roku zabiera rodzinę na co najmniej tygodniowy urlop w kraju; planuje też tygodniowy urlop za granicą. Gdzie, nie powiedział. To jedyny poseł, który z dyktatu krajowego urlopu się wyłamał.
Nad morze i na żużel
Nad polskie morze razem z rodziną i znajomymi wybiera się rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak, którego jeszcze przed urlopem czeka awans na stanowisko szefa klubu. Plany? - Przede wszystkim będę bawił się z moimi dziećmi. Będę miał dla nich wówczas więcej czasu – stwierdził. Mniej typowo, choć też w kraju, wakacje spędzi poseł PiS Jan Dziedziczak. Jest zapalonym fanem żużla i zamierza wykorzystać wolny czas na oglądanie wyścigów, a przy okazji, jak mówi, zwiedzi wiele miast w Polsce. Poseł zamierza towarzyszyć w wyjazdach swojej ulubionej drużynie Unii Leszno.
Niewesoły urlop czeka z kolei Pawła Poncyljusza. Były rzecznik sztabu wyborczego kandydata PiS na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego do zakończenia wyborów prezydenckich czekał z zabiegiem kręgosłupa. Teraz - do września - będzie przechodził rekonwalescencję.
Z kryminałem sekretarza
Przeczytam też być może książkę mojego sekretarza w Radzie Mazowieckiej Krzysztofa Gawkowskiego. To jest raczej rzadkie, że politycy piszą coś poza rzeczywistością polityczną, jeżeli w ogóle coś piszą, a mój młody sekretarz napisał kryminał psychologiczny o tajemniczym tytule „Piętno prawdy" Katarzyna Piekarska na Mazurach
Swoje ulubione miejsce na Mazurach ma również Piekarska, gdzie - jak co roku - pojedzie z synem Kacprem. - Co roku zaszywam się pod Olsztynem nad jeziorem Kośno. Tam jest rezerwat przyrody, a w środku lasu znajduje się takie niewielkie jezioro, które nazywa się Mała Czerwonka. Jezioro to ma zupełnie przezroczystą wodę, mało kto o nim wie, jest zupełnie bajkowe - przekonuje Piekarska. Wiceszefowa Sojuszu planuje też dużo czytać na urlopie. - Nadrobię swoje czytelnicze zaległości. Przeczytam też być może książkę mojego sekretarza w Radzie Mazowieckiej Krzysztofa Gawkowskiego. To jest raczej rzadkie, że politycy piszą coś poza rzeczywistością polityczną, jeżeli w ogóle coś piszą, a mój młody sekretarz napisał kryminał psychologiczny o tajemniczym tytule „Piętno prawdy" - podkreśla Piekarska.
Z Mirosławem Sekułą
Na wakacyjny odpoczynek poczeka jeszcze do zakończenia prac hazardowej komisji śledczej poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz. - Na razie mam wakacje z przewodniczącym Mirosławem Sekułą i myślę, że to może potrwać jeszcze kilka tygodni - przewiduje. Poseł Lewicy nie wyklucza jednak, że jeśli komisja niedługo zakończy prace, wówczas uda mu się wyjechać na jakiś czas w "miejsce, gdzie go nikt nie znajdzie". Nie znajdzie, oczywiście, patriotycznie. -Mam takie swoje ukochane miejsce w Polsce nad polskim morzem - zaznacza Arłukowicz.
Urlop na Mazurach spędzi także szef klubu PSL Stanisław Żelichowski. Z kolei wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL) planuje razem z rodziną wyjechać na Pojezierze Brodnickie, gdzie - jak powiedziała - będzie łowić ryby.
Co do wakacyjnych planów Donalda Tuska, to – przynajmniej według rzecznika rządu Pawła Grasia – premier nie ma jeszcze ani wyznaczonego terminu, ani miejsca. Może dla odmiany za granicę?
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: EastNews