Sejm przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Przygotowana przez PO reforma zakłada obowiązkowe przekształcenie zoz-ów w spółki. Ustawa trafi teraz do prezydenta. Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta Lech Kaczyńskiego zapowiedział weto ustawy.
Przyjęta poprawka rozbudowuje katalog stanowisk medycznych w zoz-ach i wprowadza: zastępcę kierownika do spraw pielęgniarstwa, naczelną pielęgniarkę albo położną oddziałową oraz kierownika do spraw opieki pielęgniarskiej.
Sejm poparł także zmianę wycofującą możliwość przeprowadzenia lokalnego referendum w przypadku zamiaru rozwiązania spółki zarządzającej zoz lub zbycia przez samorząd jej udziałów albo akcji. Pozostałe zmiany mają charakter doprecyzowujący i redakcyjny.
ZOZy będą spółkami
Zgodnie z ustawą zoz-y zostaną obligatoryjnie przekształcone w spółki kapitałowe działające w oparciu o prawo handlowe (w ciągu dwóch lat, licząc od stycznia 2009 r.). Samorządy otrzymają 100 proc. kapitału zakładowego, którym będą mogły dysponować. To one będą podejmować decyzje o ewentualnej sprzedaży udziałów. Taki zapis daje samorządom możliwość całkowitego wyzbycia się kapitału zoz-ów, ale także zachowania całości lub w większości udziałów.
Gdy ustawa wejdzie w życie, zoz będzie przedsiębiorstwem w rozumieniu kodeksu cywilnego. Spółka może prowadzić więcej niż jeden zakład oraz prowadzić inną działalność gospodarczą, jeżeli nie ogranicza ona dostępu do świadczeń zdrowotnych udzielanych w tym zakładzie.
Ministerstwo może wykupić szpital
Inny zapis mówi, że na terenie zoz-ów nie może być prowadzona działalność uciążliwa dla pacjenta lub przebiegu leczenia, w szczególności działalność polegająca na świadczeniu usług pogrzebowych i ich reklamie.
W przypadku rozwiązania spółki (z udziałem samorządu terytorialnego albo publicznej uczelni medycznej) prowadzącej zoz udzielający świadczeń zdrowotnych jako jedyny w województwie, i gdy nie jest możliwe dalsze udzielanie tych świadczeń w innym zakładzie, minister zdrowia może nabyć udziały spółki lub akcje reprezentujące cały kapitał zakładowy. Minister zdrowia zapewnia spółce środki finansowe na dalsze jej funkcjonowanie przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy.
Prezydent: jestem przeciw
W ubiegłym tygodniu Senat odrzucił wniosek prezydenta Lecha Kaczyńskiego o przeprowadzenie referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia. Prezydent nie ukrywał swojego krytycznego stosunku wobec planowanych przez koalicję PO-PSL zmian w służbie zdrowia, przede wszystkim wobec przepisów umożliwiających przekształcanie szpitali w spółki kapitałowe.
Pod koniec października w Wierzchosławicach prezydent zapowiedział: - Ja powiem "weto" w stosunku do tej ustawy; nigdy tego nie ukrywałem, że jestem przeciwnikiem tego rodzaju rozwiązania. Lech Kaczyński mówił również, że w jego przekonaniu zgodność ustaw zdrowotnych z konstytucją "jest wątpliwa".
Po przyjęciu ustawy Piotr Kownacki powiedział, że weto "wydaje się bardziej prawdopodobne". Szef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w ustawowym terminie 21 dni. - (Prezydent) czekać na nic nie będzie, natomiast na pewno zostanie przeprowadzona analiza, przedstawione będą wszystkie za i przeciw, także to trochę trwa. Nie sądzę, żeby to miało być po dwóch trzech dniach - oświadczył Kownacki.
Zgodnie z konstytucją prezydent może podpisać ustawę, zawetować ją lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Minister zdrowia Ewa Kopacz podkreślała, że ewentualne weto prezydenta nie zdejmuje z rządu obowiązku pracy nad reformą systemu ochrony zdrowia. - Będzie trudniej, ale pamiętajmy, że rząd musi być przygotowany również na ten wariant i takie rozwiązanie posiadamy - zaznaczyła Kopacz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP