Papierosy idą do lamusa? Jeszcze nie, ale pewne jest, że palimy mniej niż przed 34 laty - wynika z badania TNS OBOP dla "Dziennika". Od dymka odciągają nas obawy o zdrowie, presja społeczna i moda na zdrowe życie.
"Dziennik" porównał najnowsze badanie dotyczące palenia papierosów z podobnym, przeprowadzonym w 1974 roku. Wyniki są co najmniej optymistyczne. Okazuje się, że aż 65 proc. ankietowanych uznało, że palenie poważnie zagraża zdrowiu i życiu palacza. Przed 34 laty podobne zdanie miało tylko 46 proc.
Wiedza o konsekwencjach palenia wpływa na liczbę palaczy. Dziś do sięgania po papierosy przyznaje się 33 proc. ankietowanych. W 1974 roku - 44 proc. Wygląda na to, że Polacy coraz bardziej utożsamiają się z przekazem krzykliwego w latach 90. plakatu społecznego "Papierosy są do d...y".
Symbol trucia siebie i innych
Dawnej palenie było formą elegancji. Dziś, to symbol trucia siebie i innych, zanieczyszczania środowiska. Teraz zanikła moda na wyciąganie papierosa na przyjęciach, podczas rozmów. Zmienił się model towarzyskich spotkań. prof. Hanna Świda-Zięba, SWPS
Jak tłumaczy prof. Świda-Ziemba, Polacy palą mniej, również ze względu na presję społeczną. Dziś papieros funkcjonuje jako trucizna. - Dawnej, palenie było formą elegancji. Dziś, to symbol trucia siebie i innych, zanieczyszczania środowiska - mówi Świda-Ziemba. - Teraz zanikła moda na wyciąganie papierosa na przyjęciach, podczas rozmów. Zmienił się model towarzyskich spotkań - tłumaczy socjolog.
Liczba palaczy jeszcze zmaleje
Co ważne, przybywa osób, które skutecznie zerwały z nałogiem. W 1974 roku było ich 13 proc., dziś to już 22 proc. ankietowanych. - Będzie ich przybywać. Głównie wśród młodych ludzi. Klimat panujący wokół papierosa, że niszczy zdrowie i atmosferę, zmienia tożsamość palacza - przekonuje Świda-Ziemba.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24