Polską policję czekają ogromne cięcia etatów – dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Już w tym roku ma być o trzy tysiące policjantów mniej. MSWiA twierdzi, że ta informacja "to nic nowego", a plan takich oszczędności ogłoszono już kilka miesięcy temu przy okazji szukania oszczędności we wszystkich ministerstwach. - Są to dokładnie te same etaty, które zostały zamrożone na początku roku - twierdzi w rozmowie z tvn24.pl Wioletta Paprocka, rzecznik MSWiA.
RMF FM poinformowało dziś o dużych cięciach etatów, które czekają polską policję. - Już w tym roku będzie aż o trzy tysiące policjantów mniej. Tak drastyczne oszczędności przewiduje projekt nowelizacji budżetu. Jego ofiarą padł resort wicepremiera Grzegorza Schetyny, któremu podlegają służby mundurowe - poinformowała rozgłośnia.
"Nic takiego nie planujemy"
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w rozmowie z portalem tvn24.pl twierdzi jednak, że są to dokładnie te same etaty, które zostały zamrożone na początku roku przy okazji rządowych oszczędności. - Nie są to żadne inne etaty, nic więcej nie obcinamy - mówi Wioletta Paprocka, rzecznik MSWiA. I dodaje, że dzisiejsza informacja stwarza wrażenie, jakoby resort znów szykował cięcia. - Nic takiego nie planujemy - powiedziała rzeczniczka.
Paprocka dodała, że informacja o cięciach "wybuchła" przy okazji nowelizacji budżetu. - Teraz zostało to tylko zapisane, ale pakiet oszczędnościowy i zabranie środków z około 3 tys. wakatów ogłoszony był na początku roku - poinformowała.
Plany rządu nie spodobały się związkom zawodowym. Janusz Łabuz, przewodniczący związków zawodowych policji w Małopolsce, w rozmowie w RMF FM wyliczał wady szukania oszczędności w etatach. - Nie będą przyjmowani nowi policjanci. Efekt już niedługo zobaczymy na ulicach. Nie będzie miał kto podjąć interwencji, ani ewentualnie patrolować rejonów - powiedział Łabuz.
Obecnie policja zatrudnia 100 tys. etatowych pracowników.
Źródło: RMF FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24