- To żadni kupcy, tylko handlarze. Słowo „kupiec” oznacza pewną godność zawodu, uczciwość i dotrzymywanie słowa. A to handlarze, znaczna część - przestępcy, grzmiał w programie „24 godziny” Stefan Niesiołowski z PO. – Pan obraża kupców, ludzi – ripostował Adam Hofman z PiS. Język Niesiołowskiego nie spodobał się też Tadeuszowi Iwińskiemu z SLD. – Pan używa języka, który nie przystoi profesorowi uniwersytetu – zwrócił się do wicemarszałka Iwiński.
- Ci handlarze przekonali się, że łomami i cegłówkami niczego nie wywalczą – mówił w programie „24 godziny” Stefan Niesiołowski, który chwalił wczorajszą akcję policji przy warszawskich Kupieckich Domach Towarowych. – Bardzo dobrze zostało to przeprowadzone – ocenił.
Ci przestępcy, których uparcie nazywa się kupcami, powinni być ukarani niesioł
Według wicemarszałka Sejmu, „tych ludzi” nie można nazywać kupcami. – Wokulski był kupcem, mówił odwołując się do „Lalki” Bolesława Prusa, a to są handlarze, znaczna część przestępców – ocenił wicemarszałek. – Bili policjantów, atakowali ich, niektórzy podpuszczali tego lumpa, co rzucał kostkami bruku. Mam nadzieję, że to nie był handlarz, tylko lump, który sam się dołączył – dodał Niesiołowski. Jego zdaniem to właśnie m.in. „temu lumpowi przewodniczący tych handlarzy później dziękował”.
Poseł wyraził przekonanie, że "rokowania z handlarzami” trwały już dwa lata, więc prezydent Warszawy nie powinna z nimi rozmawiać. – Z kim tu rozmawiać, z przestępcami? – pytał Niesiołowski. – Rzucanie i walenie rurą w policjantów nie jest przestępstwem? Ci przestępcy, których uparcie nazywa się kupcami, powinni być ukarani – kontynuował tyrradę. i.
Hofman: Nadszarpnięto praworządność
– Pan obraża kupców, ludzi – ripostował Adam Hofman. Poseł PiS dodał, że wczorajsza akcja policji „podważa zaufanie do polskiego państwa i praworządności”. – Oprócz litery prawa, jest też duch. Duchem jest bronienie ludzi – argumentował.
W ciągu kilku dni mocno została nadszarpnięta praworządność Hofman
Powracają stereotypy o Polakach, że nie są w stanie uporać się z własnymi problemami w sposób koncyliacyjny Iwiński
Hofman zaznaczył jednocześnie, że nie podoba mu się, iż „różne grupy podpięły się pod protest i zrobiły burdę”, "jednak to ochroniarze wrzucali gaz do hali”. – W ciągu kilku dni mocno została nadszarpnięta praworządność – ocenił poseł PiS, argumentując, że „najpierw była sprawa samobójstwa strażnika z Olsztyna, a teraz pobito ludzi, którzy bronią swoich miejsc pracy”.
Hofman tłumaczył też, że kupcy „nie walczyli o to, by zostać na placu Defilad, tylko o to, by w ogóle handlować i żeby w Warszawie powstał dom handlowy.
Iwiński: Niemieckie media już o tym piszą
Tadeusz Iwiński z SLD odnosząc się do słów Stefana Niesiołowskiego zaapelował do niego „o wakacyjny luz i spokój”. – Pan używa języka, który nie przystoi profesorowi uniwersytetu – zwrócił się do wicemarszałka.
A nawiązując do wtorkowych zajść przed KDT, wyliczał ich skutki. – Media niemieckie już piszą o tej sprawie. Powracają stereotypy o Polakach, że nie są w stanie uporać się z własnymi problemami w sposób koncyliacyjny – ocenił poseł SLD. Iwiński skrytykował też PO, PiS, a także Pawła Piskorskiego, którzy – zdaniem Iwińskiego – upolitycznili całą sprawę.
Walki uliczne
Podczas postępowania komornika, który w imieniu miasta odzyskał we wtorek teren zajmowanej od początku roku nielegalnie przez kupców hali KDT, doszło do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami oraz przybyłymi w okolice hali chuliganami. Kilkadziesiąt osób zostało rannych (ponad stu udzielono pomocy na miejscu), a 22 zatrzymane. Prokuratura zamierza postawić im zarzuty: m.in. czynnej napaści na funkcjonariusza, zaatakowania pracownika ochrony, zmuszenia funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych oraz niszczenia mienia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24