Zmiany w rządzie są robocze, nie kosmetyczne ani rewolucyjne - podkreślił w środę wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Dodał, że zmiany te mają służyć osiągnięciu "jeszcze lepszych wyników niż dotąd".
Najważniejszą z zaprezentowanych w środę przez premier Beatę Szydło zmian w Radzie Ministrów jest odwołanie ministra finansów Pawła Szałamachy i powierzenie tej funkcji wicepremierowi, ministrowi rozwoju Mateuszowi Morawieckiemu, który ma łączyć stanowiska szefa MR i MF. Morawiecki stanie też na czele Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, którego utworzenie zapowiedziała premier.
- Rząd pracuje, wydaje mi się, że przez te 10 miesięcy zrobił więcej niż rząd PO i PSL-u przez 8 lat, więc pewne zmiany oczywiście muszą następować w toku pracy, one wynikają wyłącznie z doświadczeń i kompetencji ministrów i współpracy całego rządu - podkreślił Terlecki na konferencji prasowej w Sejmie.
Według niego wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, obejmując również stanowisko ministra finansów, bierze na siebie ogromną odpowiedzialność za całą sferę gospodarczą.
- Mówiliśmy tak jeszcze zanim powstał nasz rząd, że będziemy koncentrować się na sprawach gospodarczych i będziemy sprawy gospodarcze koncentrować w takim ośrodku władzy, który będzie sprawnie tą gospodarką zarządzał - taki ośrodek właśnie powstał w obrębie rządu i pan wicepremier Morawiecki stoi na jego czele - podkreślił wicemarszałek.
"Nie pocimy się jak politycy PO"
Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek podkreśliła, że dziwią ją komentarze dotyczące zmian w rządzie. - W rządzie AWS-u już taka decyzja była i nikt wtedy kompetencji czy uprawnień pana Balcerowicza nie kwestionował - zauważyła.
- My wielokrotnie mówiliśmy o tym, że chcemy wyciągnąć Polskę z pułapki średniego rozwoju gospodarczego i tylko połączenie ministra finansów i ministra rozwoju taką szansę daje - dodała.
Jak oceniła, rząd PiS to rząd ludzi kompetentnych i uczciwych. - Jak widzicie państwo, nie pocimy się jak politycy PO, którzy wymieniali swój rząd po licznych aferach, a nie po ocenie czy oczekiwaniach realizacji programów przez Polaków - powiedziała Mazurek.
- Idziemy z dumnie podniesioną głową i będziemy nasz program realizować bez względu na to, jak zmiany personalne w rządzie będzie oceniała opozycja - zapowiedziała rzeczniczka klubu PiS.
Autor: mw/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24